Vergil Ortiz Jr. (24-0, 22 KO) nie potrzebował wiele czasu, by po raz kolejny udowodnić, że jest jednym z najbardziej niebezpiecznych zawodników w kategorii junior średniej. Amerykanin znokautował Ericksona Lubina już w drugiej rundzie podczas gali w Fort Worth w Teksasie, utrzymując pas tymczasowego mistrza WBC i otwierając drogę do hitowego pojedynku z Jaronem Ennisem.
Walka zakończyła się w zaledwie 90 sekundzie drugiej rundy. Ortiz trafił Lubina potężnym prawym prostym, po którym rywal został dosłownie „zamrożony” na nogach. Sędzia James Green natychmiast przerwał pojedynek, chroniąc 30-letniego Lubina przed poważniejszymi obrażeniami.
OMGGG!!! VERGILLLLL!!!!
Vergil Ortiz Jr. STOPS Erickson Lubin in round 2!#OrtizLubin | Live NOW on DAZN ▪️ pic.twitter.com/zda2DLLelU
— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) November 9, 2025
To już 22. zwycięstwo Ortiza przez nokaut w 24 zawodowych występach. 27-letni pięściarz, uznawany przez magazyn The Ring za numer 1 w rankingu wagi junior średniej, zanotował piątą wygraną od czasu przejścia z kategorii półśredniej. Wcześniej pokonał między innymi Sergieja Bohaczuka oraz Israila Madrimowa – zawodników z czołówki światowej.
Dla Ericksona Lubina była to trzecia porażka przez nokaut w karierze. Wcześniej przegrywał przed czasem z Sebastianem Fundorą w 2022 roku i Jermellem Charlo w 2017. Mimo ambitnych prób powrotu do elity, walka z Ortizem pokazała, że jego czas w ścisłej czołówce może dobiegać końca.
Transfer dopięty. Po latach współpracy opuszczają Polsat i przechodzą do Canal Plus
Największym zwycięzcą sobotniej gali mógł być jednak Jarona Ennisa – nieobecny jeszcze w ringu, ale obecny na trybunach. Wszystko wskazuje na to, że kolejnym krokiem będzie właśnie pojedynek Ortiz-Ennis – to starcie dwóch młodych, niepokonanych gwiazd, które może zadecydować o przyszłym królu wagi junior średniej.