W czwartek w Gabinecie Owalnym odbyła się konferencja prasowa, której tematem było obniżenie cen popularnych leków na otyłość. W wydarzeniu uczestniczył prezydent USA Donald Trump. W weekend w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, o których natychmiast zrobiło się głośno. Przedstawiają one Trumpa, który przymyka oczy i wygląda, jakby przysypiał.
Rzecznik Białego Domu Taylor Rogers zapewnił w oświadczeniu dla CNN, że „prezydent nie spał; w rzeczywistości przemawiał przez cały czas i odpowiadał na wiele pytań prasy (…)”. Stwierdził też m.in., że „upadające, liberalne media chcą promować bzdurną narrację”.
Nawet 7 mln zwiedzających rocznie. Poruszenie wokół Wielkiego Muzeum Egipskiego
Zakpił z Trumpa. „Dozy Don wrócił”
Kadry ze znużonym Trumpem nie umknęły uwadze jego politycznych przeciwników. Biuro prasowe gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma (jest jednym z najbardziej wyrazistych przeciwników obecnego prezydenta), opublikowało zdjęcia z wydarzenia i napisało: „DOZY DON WRÓCIŁ”. To kolejny prześmiewczy przydomek, nadany Trumpowi.
Już wcześniej Newsom nazwał prezydenta USA „śpiącym Donem”. Uszczypliwości, również ze strony internautów, nie brakowało, m.in. dlatego, że Trump w przeszłości ostro krytykował Joe Bidena za brak wigoru. Wymyślił dla byłego prezydenta USA przydomek „sleepy Joe”, czyli „śpiący Joe”.
Przypomnijmy: Donald Trump w wieku 78 lat został 47. prezydentem USA i najstarszą osobą w historii Stanów Zjednoczonych, która została wybrana na głowę państwa. W przeszłości już kilkukrotnie rozpisywano się o „znużeniu Trumpa” i jego „drzemkach”. Przywódca USA zapewnia jednak, że jest w świetnej formie.