Półfinałowy odcinek trzydziestej edycji „Tańca z Gwiazdami” zagwarantował widzom mnóstwo emocji. Na parkiecie zaprezentował się m.in. Tomasz Karolak, który wraz z Izabelą Skierską zatańczył rumbę. Aktor ponownie wywołał mnóstwo emocji, bo rozpoczął występ od zaśpiewania pierwszych zwrotek utworu „Shallow”, znanego z filmu „Narodziny gwiazdy”.
Tuż po tańcu jurorzy przystąpili do oceny popisów Karolaka. Iwona Pavlović stwierdziła, że Tomek idealnie oddał „wyraz artystyczny”. Nieco bardziej krytyczny był natomiast Rafał Maserak.
Zgodzę się z Iwoną, że coś było w tej rumbie, ale nie wiem do końca, co. Zawiesiłem oko na twojej partnerce, ale to też jest sztuka, żeby partnerkę wykreować. Opening out, to jest opening out w nowej odsłonie (…) – powiedział.
Maserak jest w szoku, że odpadła Kaczorowska i Rogacewicz. Zgodził się ze słowami, które padły w mowie pożegnalnej z ust Agi
Spięcie Tomasza Karolaka i Rafała Maseraka w półfinale „Tańca z Gwiazdami”
Wygląda na to, że słowa jurora zabolały aktora, bo ten postanowił odgryźć się w charakterystyczny dla siebie sposób.
Gdy miałeś sześć lat, ja już czytałem książki – wypalił.
Publiczność wybuchła wówczas śmiechem, a Maserak nie pozostał dłużny. Zasiadający w jury tancerz poprosił Karolaka o zaprezentowanie wspomnianego elementu tanecznego.
To pokaż mi teraz ten krok opening – powiedział z uśmiechem.
Tomasz wpadł w drobne zakłopotanie, ale po chwili przyznał, że nie potrafi tego zrobić. Rafał postanowił wtedy wkroczyć na parkiet. Juror poprosił Izabelę Skierską, by do niego dołączyła, a następnie pokazał widzom, jak wygląda poprawne wykonanie tego kroku.
Nieźle dał popalić Tomkowi?