Wirtualna Polska opublikowała w niedzielę sondaż, w którym zapytano, kto jest „lepszym” politykiem – Donald Tusk czy Karol Nawrocki.


Premiera wskazało 49,4 proc. respondentów, z czego 29,8 proc. „zdecydowanie”, a 19,6 proc. – „raczej”. 44,9 proc. badanych wybrało obecnego prezydenta. W tym przypadku ankietowani byli bardziej przekonani do swojego wyboru. 32 proc. odpowiedziało bowiem „zdecydowanie”, zaś 12,9 proc. – „raczej”.


5,7 proc. uczestników badania nie potrafiło odpowiedzieć na pytanie o preferowanego polityka. Sondaż zrealizowało United Surveys by IBRiS w dniach 24-26 października 2025 r. metodą CATI & CAWI na próbie 1000 respondentów.

Spór o nominacje oficerskie


Premier Donald Tusk zarzucił prezydentowi, że ten zablokował nominacje 136 osób na pierwszy stopień oficerski w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). – To dalszy ciąg jego wojny z polskim rządem. Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów – ocenił szef rządu na nagraniu, które zamieścił w piątek na platformie X.


– Żeby być premierem, nie wystarczy wrzucanie postów na X. Trzeba jeszcze umieć rządzić i stawiać państwo ponad partyjne interesy. Pan premier w swoim stylu skłamał i nie wyjaśnił, co wydarzyło się naprawdę. Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. W ten sposób po raz kolejny premier wykorzystał służby specjalne w walce politycznej. W czasie, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, zdecydował, że prezydent, zwierzchnik Sił Zbrojnych, ma być pozbawiony dostępu do najważniejszych informacji o bezpieczeństwie państwa – odpowiedział Karol Nawrocki.


Z kolei rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz zaznaczył, że „pierwszy raz w historii III RP szefowie służb specjalnych nie przyjęli zaproszenia Prezydenta RP na spotkania dotyczące istotnych spraw związanych z bezpieczeństwem państwa”. „Do spotkań nie doszło, bo Pan Premier zakazał przyjęcia zaproszeń od Pana Prezydenta. Cóż, być może obawiał się, co powiedzą Panu Prezydentowi podczas spotkań w cztery oczy” – podkreślił.


Czytaj też:
Dobrzyński zaczepił rzecznika prezydenta. „Zmartwię Pana. Nie wyszło”Czytaj też:
„Pierwszy raz w historii”. Leśkiewicz: Premier zakazał przyjęcia zaproszeń od prezydenta