Kiedy policjanci z Leszna przyjechali na miejsce wezwania ok. godz. 2 w nocy z piątku na sobotę, na miejscu zastali leżący na dachu kompletnie rozbity samochód. Leżał w przydrożnym rowie. Trzech młodych mężczyzn znajdowało się na zewnątrz pojazdu, wszyscy byli nietrzeźwi. Policja poinformowała w mediach społecznościowych, jak doszło do wypadku.

„Trzech młodych mężczyzn w wieku 17, 19 i 20 lat poruszało się oplem w kierunku Kaszczoru, kiedy na łuku drogi kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przydrożną barierę energochłonną, znak drogowy, a następnie auto wpadło do rowu, gdzie dachowało” — informuje policja z Leszna.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Gdzie doszło do wypadku?

Ile miało lat trzech mężczyzn?

Co robi policja w związku z wypadkiem?

Który mężczyzna był kierowcą w momencie wypadku?

Policja z Leszna apeluje o ostrożność

Okazało się, że w czasie dachowania wszystkie jadące oplem osoby z niego wypadły. 19-latek i 20-latek zostali przetransportowani do szpitala. Nie wiadomo, który z trójki pijanych mężczyzn był w momencie wypadku kierowcą. Policja ustali to w trakcie śledztwa. Zbada też okoliczności zdarzenia.

Tymczasem policja apeluje w mediach społecznościowych o „ostrożną jazdę i nieprowokowanie własnym zachowaniem tragicznych zdarzeń”. Podkreśla, że alkohol, nadmierna prędkość i nieodpowiedzialność kierowców to najczęstsze przyczyny wypadków.

„Liczymy na Państwa rozważność i ostrożność” — pisze leszczyńska policja.