— W dzisiejszej Polsce prawo nie obowiązuje. Przekonujemy się o tym każdego dnia. Najsmutniejsze jest to, że ludzie, którzy pozwalali przez 8 lat okradać Polskę na dziesiątki miliardów złotych ośmielają się oskarżać tych, którzy kupowali bojowe wozy straży pożarnej — mówił Jarosław Kaczyński.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie okrzyki towarzyszyły wystąpieniu Kaczyńskiego?
Kim jest Zbigniew Komosa?
Jakie prawa ma na myśli Zbigniew Komosa?
Co wręczył Zbigniew Komosa policji?
Podczas przemówienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości w tle nasilały się okrzyki „kłamca, kłamca”.
— Myśleliśmy, że uda się to opanować, ale policja chroni tych, którzy postawili haniebny wieniec z haniebnym napisem, który jest putinowską propagandą, bezczelną działalnością agenturalną. Zapewniam państwa, że przyjdzie kres tego czasu i przyjdzie prawdziwa sprawiedliwość. Oni się chwytają wszystkich możliwości. Prawo już właściwie w tej chwili nie obowiązuje. Zostało zniesione. Działalność obecnego ministra sprawiedliwości to po prostu drwienie z prawa, a działalności Tuska i tego pana [ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka — red.], to także drwiny ze społeczeństwa — mówił Kaczyński.
— Te wszystkie przyjęcia z Żurkiem to odwoływanie się do tej najgorszej, najmarniejszej, najbardziej żałosnej, najbardziej bezwartościowej części naszego społeczeństwa. W każdym społeczeństwie są tacy ludzie, ale oni w żadnym razie nie mogą być podstawą władzy nie tylko dobrej, ale nawet złej. Mogą być podstawą władzy tylko zdradzieckiej, obcej. I taką władzę mamy właśnie dzisiaj w Polsce. Ale zwyciężymy — podsumował prezes PiS. W tle słychać było przeplatające się okrzyki „kłamca”, które za pomocą megafonu wydają uczestnicy kontrmanifestacji oraz „zwyciężymy”, które słychać z ust zwolenników PiS.
Zbigniew Komosa wręczył policji oświadczenie
Na placu Piłsudskiego jak co miesiąc pojawił się również Zbigniew Komosa, który złożył swój wieniec pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Ponadto aktywista o godz. 7 wręczył policji oświadczenie, którego treść została opublikowana w mediach społecznościowych.
„Swoimi zachowaniami i uniemożliwianiem innym składania hołdu ofiarom katastrofy, osoby związane z Pałacem Prezydenckim i z Jarosławem Kaczyńskim, zmuszają nas do walki o swoje prawa jako obywateli tego kraju. Prawa wielokrotnie podpartego wyrokami sądów wszystkich instancji, w tym dwukrotnie Sądu Najwyższego. Prawa z którego mamy zamiar w pełni korzystać. To osoby związane z Jarosławem Kaczyńskim i Pałacem Prezydenckim zaczęły ten bezsensowny i bezprawny proceder i to one mogą go równie szybko zakończyć. W innym przypadku nadal będziemy zmuszeni by mu przeciwdziałać” — brzmi jego fragment.