Według ustaleń kierujący samochodem marki Renault początkowo zatrzymał się na jednej z ulic Krakowa, jednak w momencie, gdy policjanci podeszli do pojazdu, nagle ruszył, najeżdżając na funkcjonariusza. Mundurowy doznał obrażeń, ale — jak przekazała policja — nie były one poważne. Funkcjonariusze, działając zgodnie z procedurami, oddali strzały w kierunku pojazdu, by unieruchomić samochód.

Pościg prowadził przez ulice Krakowa oraz okoliczne miejscowości. Uciekinier łamał przepisy, wymijał pojazdy na podwójnej ciągłej i stwarzał realne zagrożenie dla innych kierowców. Dopiero w miejscowości Budzyń, za Kryspinowem, policjantom udało się zatrzymać pojazd. Mężczyzna wysiadł z auta i próbował uciekać pieszo, jednak został szybko obezwładniony.

  • Co spowodowało pościg policji w Krakowie?
  • Jakie obrażenia odniósł policjant podczas pościgu?
  • Co miał przy sobie zatrzymany mężczyzna?
  • Jakie konsekwencje czekają na 19-latka?

Krakowska policja w specjalnym komunikacie potwierdziła informacje o pościgu i strzelaninie: „Dzisiaj po godzinie 8 w rejonie ulicy Kapelanka w Krakowie policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie ruszyli w pościg za kierowcą, który po przekroczeniu prędkości nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna został zatrzymany w miejscowości Budzyń. W trakcie pościgu funkcjonariusze oddali strzały w kierunku pojazdu w celu jego unieruchomienia. Kierujący nie odniósł żadnych obrażeń. W trakcie zatrzymania najechał na policjanta (policjant nie odniósł poważniejszych obrażeń). Mundurowi poinformowali także, że zatrzymanym był 19-latek oraz „uciekał przed policją, ponieważ miał przy sobie środki odurzające”.

Funkcjonariusze zapowiadają, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie — młody kierowca odpowie nie tylko za narażenie życia funkcjonariuszy, ale też za posiadanie środków odurzających i niezatrzymanie się do kontroli. Zatrzymany został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań.