W połowie października NVIDIA uruchomiła sprzedaż swojego nowego sprzętu, jakim jest „najmniejszy superkomputer AI na świecie” DGX Spark. Napędzany superchipem ARM ze zintegrowanym GPU w architekturze Blackwell ma posłużyć do obsługi sztucznej inteligencji, ale posiadacze sprzętu już wpadli na coś innego. To idealna metoda, żeby „zmarnować 4000 dolarów” w gamingu (ponad 18 000 zł).

Komputer do AI zawodzi przy Cyberpunku 2077

Na subreddicie r/nvidia użytkownik Retrotom pokazał coś, co nazwał metodą na „zmarnowanie 4000 dolarów na bezsensownej czynności”. Wykorzystał DGX Spark do uruchomienia Cyberpunka 2077, co nie było tak prostym zadaniem. Urządzenie nie nadaje się do gamingu i wymagało pobrania odpowiedniego emulatora Box64 symulującego architekturę x86 na procesorach ARM.

Skompiluj Box64 używając wersji 0.3.8. Musisz to zrobić przy użyciu opcji BOX32 i BOX32_BINFMT, co akurat udało mi się zrobić bez problemów. Potem trzeba zainstalować Steama przy użyciu skryptu install_steam.sh wewnątrz Box64. To umieszcza skrypt powłoki w /usr/local/bin, który ustawia pewne zmienne środowiskowe przed uruchomieniem pliku binarnego Steama. Potem uruchom usługę systemd-binfmt (sudo systemctl restart systemd-binfmt). Teraz uruchom Steama w terminalu box64 steam, zainstaluj grę i graj.

Cała operacja wydaje się jednak niewarta wysiłku, ponieważ na średnich ustawieniach graficznych Cyberpunk 2077 osiągnął zaledwie 50 klatek. Retrotom zwrócił uwagę, że nie mógł uruchomić DLSS-a i nie wie, dlaczego. Zaskakująco dobra jest stabilność, bo tytuł miał tylko kilka crashy i w ogólnym rozrachunku gra działa dobrze, ale eksperyment podsumował słowami „wszystko fajnie, ale nie róbcie tego”.

Możemy spodziewać się kontynuacji testów, ponieważ w jednym z komentarzy polecono Retrotomowi oprogramowanie pozwalające wykonać benchmark wewnątrz gry. Ten powinien zdradzić, jak Cyberpunk 2077 działałby na maksymalnych ustawieniach z DLSS-em 4 i śledzeniem promieni.

Cyberpunk 2077