Co powiedział Karol Nawrocki?

Prezydent podczas przemówienia na placu Piłsudskiego w Warszawie ocenił, że „część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom Unii Europejskiej”.

— Pytam więc, patrząc na tysiąc ponad lat polskiej historii i wielkie dzieło ojców polskiej niepodległości, gdzie jest nasze jestestwo? Gdzie są nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty RP? I czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji? — mówił polski prezydent.

Co powiedział prezydent Nawrocki na placu Piłsudskiego?

Jak zareagował Donald Tusk na przemówienie Nawrockiego?

Jak inni politycy skomentowali przemówienie Nawrockiego?

Co oznacza wpis Donalda Tuska o jedności i radości w Gdańsku?

— To nie nasze, nie polskie i prezydent RP nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z zachodu i mówię to jako zwolennik Polski w UE, ale mówiący przede wszystkim — po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy — dodał.

Co napisał Donald Tusk?

Niecałą godzinę po przemówieniu prezydenta Donald Tusk zamieścił wpis. „W Gdańsku było o jedności i radości. Nie wszędzie dotarło” — czytamy w serwisie X.

Jak na przemówienie prezydenta reagowali inni politycy?

Przemówienie Karola Nawrockiego krytykowali inny politycy koalicji rządzącej, odnosząc się nie tylko do merytoryki, ale i sposobu wypowiedzi.

„Karol Nawrocki z Narodowego Święta Niepodległości robi wiec polityczny. Żenujący facet!” — ocenił poseł Lewicy Tomasz Trela.

„Nigdy nie sądziłem, że zatęsknię za krzykiem Dudy. Przy Nawrockim to był niewinny szept. Jak tak dalej pójdzie prezydent będzie miał ksywkę »megafon«” — napisał poseł KO Robert Kropiwnicki.

CZYTAJ: