Co musisz wiedzieć?
- Podniesienie stanu gotowości wojskowej w Wenezueli obowiązuje od 11 listopada.
- Wpływ na decyzję miało rosnące napięcia polityczne i obecność amerykańskich sił wojskowych w regionie.
- Rozkaz wydał prezydent Nicolas Maduro.
Wenezuelski minister obrony Vladimir Padrino Lopez poinformował w oświadczeniu, że w kraju podniesiono poziom gotowości wojskowej. Jak podano, to realizacja „rozkazów wydanych przez Nicolasa Maduro”, który jako prezydent jest naczelnym dowódcą wojsk.
Morawiecki na Marszu Niepodległości. Padła odpowiedź ws. Ziobry
Według komunikatu decyzja wdraża „wyższy etap” tzw. „Planu Niepodległość 200” – mechanizmu odpowiedzi wojskowej zarządzonego we wrześniu w celu wzmocnienia środków obronnych wobec obecności sił USA na Karaibach.
Maduro gotów odejść? Warunkiem miałaby być amnestia od Amerykanów
Napięcia na linii USA-Wenezuela
Najnowszy krok Maduro zaostrza polityczne i wojskowe napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą. W momencie ogłoszenia decyzji do Ameryki Łacińskiej dotarł USS Gerald Ford – największy i najnowocześniejszy amerykański lotniskowiec. Pentagon potwierdził wysłanie okrętu, nie precyzując jednak miejsca jego operowania, wskazując, że jednostka pomoże „zakłócać handel narkotykami oraz osłabiać i demontować transnarodowe organizacje przestępcze”.
Jak przekazano, do tej pory wojsko USA przeprowadziło co najmniej 19 uderzeń na podejrzane jednostki przemytnicze na Karaibach i wzdłuż pacyficznego wybrzeża Ameryki Łacińskiej, w wyniku których zginęło co najmniej 76 osób.
USA gromadzą flotę i grożą Wenezueli. Domino upadnie w drugą stronę?
Pełna gotowość i masowe rozmieszczenie sił
Podniesienie stanu gotowości wojskowej ma obowiązywać między wtorkiem 11 listopada a środą 12 listopada i obejmuje „postawienie całego krajowego arsenału wojskowego w stan pełnej gotowości operacyjnej” oraz masowe rozmieszczenie „lądowych, powietrznych, morskich, rzecznych i rakietowych środków, systemów uzbrojenia, jednostek wojskowych, Milicji Boliwariańskiej, organów bezpieczeństwa obywatelskiego i Zintegrowanych Dowództw Obrony”.
Podczas ogłoszenia Padrino – przemawiając w imieniu kierownictwa wojskowego – stwierdził, że formacje Boliwariańskich Narodowych Sił Zbrojnych (FANB) są „silniejsze niż kiedykolwiek w swojej jedności, spójności moralnej i wyposażeniu, razem z narodem wenezuelskim, aby za wszelką cenę strzec świętych interesów kraju”.
Lojalność armii i ostrzeżenia Chavizmu
Wbrew niektórym przewidywaniom, w ostatnich kilkunastu miesiącach, wenezuelskie siły zbrojne wielokrotnie demonstrowały pełną lojalność wobec interesów, narracji i celów politycznych Chavizmu, jak określa się strategie i kierunki polityki nakreślone przez byłego prezydenta Hugo Chaveza i kontynuowane przez jego następcę.
W ostatnim okresie czołowi politycy kontynuujący politykę Chavizmu ostrzegali przed możliwością ataku militarnego USA na Wenezuelę. Z tego powodu rządząca Zjednoczona Partia Socjalistyczna Wenezueli (PSUV) na nadzwyczajnym zgromadzeniu uzgodniła przejście do „zbrojnej fazy procesu rewolucyjnego” w razie wybuchu działań zbrojnych.
Kilka dni temu Maduro deklarował podczas politycznego spotkania ze zwolennikami, że „wydano rozkaz: jeśli zostanie przeprowadzony atak na kraj, ogłosimy strajk generalny, insurekcyjny i rewolucyjny”. W tej samej wypowiedzi prezydent stwierdził, że klasa pracująca „jest największą tarczą Wenezueli przeciwko imperialistycznej agresji”.