Business Insider Polska przypomina, że niemiecki Bosch miał wybudować na Dolnym Śląsku wartą 1,2 mld zł fabrykę pomp ciepła, ale we wrześniu wycofał się z inwestycji z powodu „rosnącej niepewności politycznej i gospodarczej w Europie”. Podobnie było w przypadku duńskiego giganta Vestas, który planował stworzyć fabrykę łopat turbin wiatrowych pod Szczecinem, zatrudniającą ponad tysiąc osób. Jako przyczynę wskazano mniejszy niż przewidywano popyta na ten produkt w Europie. Z kolei koreański gigant LG Electronics planuje zwolnić około 180 osób fabryki lodówek w Biskupicach Podgórnych na Dolnym Śląsku.


Serwis wskazuje, że łącznie inwestycje w Polsce stanowią ok. 17 proc. PKB, a powinno to być 25 proc., czyli 300-350 mld zł rocznie, których brakuje.

Ekspert przyznaje: Rzadko tak się zdarza


Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, ostrzega przed tzw. cichym odpływem zagranicznych inwestycji z Polski. Jego zdaniem, kolejne przykłady rezygnacji z inwestowania w Polsce to tylko wierzchołek góry lodowej.


– Rzadko się zdarza, że ocena Polski jako kraju nie dość dobrego do inwestycji pojawia się już po tym, kiedy podjęto decyzję i ogłoszono plany inwestycyjne, a zanim zrealizowano inwestycję. Sytuacji, gdy przegraliśmy konkurencję o inwestycje z innymi krajami i planów inwestycji nigdy nie ogłoszono, jest więcej, niż inwestycji zatrzymanych na ostatniej prostej – podkreśla Sobolewski w rozmowie z businessinsider.com.pl.


Ekspert wskazuje trzy kluczowe obszary, które najczęściej zniechęcają inwestorów – są to: regulacje rynku pracy, dostępność i ceny energii, a także niepewność regulacyjna.

Trudna sytuacja w całej Europie


Rozmówcy portalu wskazują, że wycofywanie inwestycji często ma związek z ogólną koniunkturą i niepewnością na szczeblu europejskim, co wcale nie musi oznaczać wyłącznie problemów polskiej gospodarki.


– Istniejące wycofania z podjętych decyzji inwestycyjnych nie są związane bezpośrednio z polską sytuacją. Zwykle dotyczą fabryk, które miały produkować głównie na eksport, a ten nie jest zapewniony ze względu na słabą koniunkturę na rynkach docelowych, szczególnie Europy Zachodniej – tłumaczy w rozmowie z businessinsider.com.pl Wojciech Konecki, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej i prezes Związku Pracodawców Producentów AGD Applia.


– Inni operatorzy spoza sfery produkcyjnej (handel, usługi) po prostu nie dali sobie rady ze względu na hiper-konkurencyjny charakter polskiego rynku – dodaje.


Czytaj też:
Niemiecki gigant wycofuje się z planów budowy fabryki w PolsceCzytaj też:
Amerykański gigant rezygnuje z inwestycji w Polsce. Fabryka nie powstanie