Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Eksperci wskazują, że w przeszłości po podobnych wstrząsach rynek stabilizował się w kilka tygodni. Według analiz średnia cena ropy Urals spadła w ostatnim tygodniu o 4 proc., do poziomy 50,3 dolarów. Oczekiwane są krótkotrwałe zakłócenia eksportu w trakcie zmian logistyki.
Jak podają „źródła branżowe” Kommersanta, w Rosji rosną z tego powodu zniżki na ropę Urals. Czytamy, że 10 listopada w porcie Primorsk wyniosła ona 19,4 dolara za baryłkę, tyle samo w porcie Noworosyjsk. Jeszcze na początku tego miesiąca zniżka wobec wobec benchmarku wynosiła 13-14 dolarów za baryłkę, a przed nałożeniem sankcji na Łukoila i Rosnieft 11-12 dol.
„Transformacja energetyczna musi iść naprzód, ale musi być prowadzona odpowiedzialnie”
Ceny ropy na globalnych giełdach paliw spadają po trzech dniach zwyżek. Maklerzy informują w środę, że inwestorzy czekają na raporty, które rzucą światło na perspektywy dla globalnej podaży ropy w 2026 r. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 60,83 USD, niżej o 0,34 proc. W środę swoją comiesięczną analizę sytuacji na rynku ropy przedstawi OPEC.
Źródło: Kommersant, PAP