Katarzyna Zillmann o poranku po decyzji w „TzG”. Potrzebowała na to czasu

Katarzyna Zillmann opublikowała w sieci nagranie, na którym tłumaczy ludziom, czego doświadczyła dzień po opuszczeniu programu „Taniec z gwiazdami”. To dla niej wielkie źródło pozytywnych uczuć, choć z trudem znosi niektóre aspekty zakończenia przygody.

„Dobra, ten poranek był wczoraj. Nagrałam to na gorąco, ale dopiero teraz mam psychę posłuchać i udostępnić. Czy boli? Tak, boli (…) Czy czuję się jakbym przegrała Igrzyska? Być może, ale całe szczęście medal jest dalej ze mną” – napisała w opisie poruszającego wideo.

Basia Bursztynowicz nie odezwała się do Kaczorowskiej. Przedstawiła ważne powodypomponik.pl

Katarzyna Zillmann mówi wprost. To dla niej ważniejsze niż Kryształowa Kula

Co znalazło się na nagraniu? Krótka, emocjonalna wypowiedź idącej po mieście Zillmann.

„Nic lepszego nie może mnie spotkać niż ludzie, którzy podchodzą i są szczęśliwi, gratulują i się cieszą. Wiecie, ja już wygrałam ten program bez względu na wynik. Czuję, że zrobiłam, co mogłam i dałam z siebie wszystko” – uzewnętrzniła się.

„Mogłam być tą reprezentacją, której mi brakowało i mogłam dotrzeć do serc wielu ludzi. Wzrok matki, która mówi, że jej córka jest w takiej samej sytuacji i widzi tę nadzieję we mnie, to dla mnie jest więcej niż Kryształowa Kula. Naprawdę. Bądźcie tacy, jacy chcecie” – podsumowała wzruszona wioślarka.

Kasia Zillmann wywołała zachwyt internautów

Kasia bardzo szybko spotkała się z pozytywnym odbiorem internautów:

  • „(…) zamiast wioseł i swojej drużyny, miałaś parkiet i Janję obok siebie. Razem stworzyłyście coś, co zostanie w pamięci na długo”.

  • „Wzruszyłam się znowu… nie myślałam, że poruszy mnie tak program rozrywkowy, ale tutaj chodziło o coś więcej”.

  • „Kasia, jesteś nadzieją, siłą, zmianą. Pierwszy raz mogliśmy zobaczyć parę kobiecą w tak ogromnym programie, jakim jest taniec z gwiazdami – to się dzieje!!! Dziękuję Ci za te wszystkie emocje”.

Fani mają powody do radości. Ponieważ Kasia i Janja napisały na Instagramie: „Dziękujemy. 'I love you’ Billie Eilish to od początku miały być nasze ostatnie słowa do Was. Kiedyś jeszcze zatańczymy ten ostatni taniec” – można śmiało założyć, że to nie ostatni moment, gdy ich widzowie będą mogli zobaczyć duet na parkiecie.

Czytaj także:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.