Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu

„Liczne próby włączenia jej w prace Razem i koła poselskiego okazały się nieskuteczne. W takiej sytuacji dalsza polityczna współpraca w ramach jednego ugrupowania jest niemożliwa” — wskazała partia Razem w oświadczeniu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego Paulina Matysiak została usunięta z partii Razem?

Jak partyjny zarząd uzasadnił decyzję o jej usunięciu?

Co partia Razem mówi o współpracy z Pauliną Matysiak?

Jakie były powody zbliżenia Matysiak do prawicy?

Partia podziękowała swojej byłej posłance również za lata współpracy i zadeklarowała gotowość do wspólnych działań w Sejmie w sprawach transportu i w innych kwestiach ważnych z perspektywy rozwoju Polski. „W Razem umówiliśmy się jednak na budowę alternatywy dla PO-PiSu. W wielu przypadkach działania Pauliny Matysiak nie uwzględniały tej strategii i stojących za nią wartości Razem” — czytamy w oświadczeniu.

„Rok temu grupa polityczek próbowała swoimi indywidualnymi decyzjami zapisać Razem do bloku Tuska. Nie pozwoliliśmy na to. Razem nie zapisze się też do drugiego z tych szkodliwych dla Polski obozów” — skwitowali przedstawiciele partii.

Paulina Matysiak i zbliżenie z prawicą

W ostatnim czasie Onet donosił o czarnych chmurach, które zbierały się nad Pauliną Matysiak. — Wygląda to tak, jakby chciała zostać wyrzucona z Razem. Podejrzewam, że tak jej będzie prościej układać potem narrację i stawiać się w roli ofiary — mówiła Onetowi działaczka Razem. Posłowie nie chcieli oficjalnie komentować sprawy Pauliny Matysiak, ale zapewniali, że sprawa rozwiąże się w ciągu najbliższych tygodni.

W 2024 r. Paulina Matysiak zaangażowała się w tworzenie Ruchu Społecznego „Tak dla Rozwoju” razem z posłem PiS Marcinem Horałą, byłym pełnomocnikiem rządu Morawieckiego ds. CPK. Inicjatywa ma pokazać, że możliwa jest realizacja strategicznie ważnych dla Polski projektów bez względu na barwy polityczne. Onet wskazywał również, że działacze nie chcieli wybaczyć Paulinie Matysiak zbliżenia z prawicą. Chodziło również m.in. o mec. Bartosza Lewandowskiego, adwokata związanego z Ordo Iuris, który broni prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Lewandowski reprezentował Matysiak w sporze z firmą Newag.