„Ziobro i Morawiecki pokłócili się o to, który z nich bardziej zaszkodził PiS-owi w wyborach. Jako obiektywny ekspert mogę was pogodzić: zajęliście ex aequo drugie miejsce. Zwycięzca jest jeden” — napisał Donald Tusk na X.
— Jak długo rządziłby jeszcze PiS, gdyby nie Zbigniew Ziobro? — brzmiało pytanie, które otrzymał Mateusz Morawiecki podczas wywiadu w Kanale Zero.
— Powiem panu, że nie mam zielonego pojęcia, ponieważ historia alternatywna jest bardzo ciekawa, gdyż nikt jej nigdy nie sprawdzi. Ja byłem w sporze zasadniczym. Z mojego punktu widzenia te spory był niepotrzebne i na pewno nie przyczyniło się to do poprawy naszych notować, ale jakby było, gdyby ktoś inny zawiadywał tym resortem, nie wiem — stwierdził Morawiecki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Podkreślił, że miał żal do Ziobry o to, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie szła tak, jak mogła iść. — Cyfryzacja dopiero pod koniec i nie tak bardziej — zaznaczył, zwracając uwagę, że w Ministerstwie Zdrowia, gdzie procesy były trudniejsze, a wszystko „było dowiezione”. — A tutaj te przyziemne sprawy. Nie widziałem super postępów — dodał Morawiecki.
- Jakie są główne punkty sporu między Morawieckim a Ziobrą?
- Co Donald Tusk napisał na temat konfliktu Morawieckiego i Ziobry?
- Jakie żale miał Morawiecki wobec Ziobry?
- Co Ziobro powiedział w odpowiedzi na słowa Morawieckiego?
Zbigniew Ziobro odpowiedział na słowa byłego premiera we wpisie na portalu X. Przyznał on, że był w sporze z Morawieckim. Ziobro podkreślił we wpisie, że „w przeciwieństwie” do Morawieckiego nie zgadzał się na m.in. Zielony Ład czy KPO.
„Wielokrotnie przestrzegałem Cię przed dramatycznymi skutkami ulegania Brukseli. Zawsze odrzucałeś te apele i w kluczowych chwilach zgadzałeś się na brukselskie szaleństwa. Dziś nagle odcinasz się od polityki, którą sam jako premier forsowałeś, a winę za porażkę wyborczą znów próbujesz zrzucać na mnie i Suwerenną Polskę” — pisze były minister sprawiedliwości, podkreślając, że „w cywilizowanym świecie odpowiedzialność za porażkę bierze premier”.
Ziobro zadeklarował także, że jest gotowy na publiczną debatę z Morawieckim „o przeszłości i przyszłości”, mimo tego, że „dotąd unikał dłuższych dyskusji” ze względu na chorobę. „Jestem gotów debatować z Tobą w miejscu, które wspólnie ustalimy” — podkreślił.