Widzew Łódź przekazał w oświadczeniu, że swojej pracy w klubie nie będą kontynuować Mindaugas Nikolicius oraz Igor Cerina. Pierwszy z nich był dyrektorem sportowym, a drugi dyrektorem ds. rekrutacji.

Klub poinformował, że umowy obu byłych pracowników zostały rozwiązane. Osobom decyzyjnym zależało, żeby nie czekać z tym ruchem do przerwy zimowej.

ZOBACZ WIDEO: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił

– W pierwszej kolejności dziękuję Niko i Igorowi za pracę, którą wykonali przez kilka ostatnich miesięcy. Decyzje personalne nigdy nie należą do najłatwiejszych. Odkąd dołączyliśmy do klubu z Piotrem Burlikowskim analizujemy sytuację w Widzewie. Mamy pierwsze spostrzeżenia, oceny i wnioski. Chcę, by w dziale sportowym obowiązywał model pracy proponowany przeze mnie. Dlatego też rekomendowałem, by z pewnymi zmianami nie czekać do przerwy zimowej, ale wykonać je już teraz – powiedział Dariusz Adamczuk, pełnomocnik zarządu ds. sportu.

Rozwiązanie kontaktów z Ceriną i Nikoliciusem nie spowoduje, że Widzew zatrudni w ich miejsce kolejnych pracowników. O tym również poinformował Adamczuk cytowany przez oficjalną stronę klubową.

– Na górze piramidy skautingowej są Sławomir Rafałowicz i Piotr Kasprzak, którzy już teraz intensywnie pracują nad zimowym okienkiem transferowym. Tylko w ostatnich dniach wizytowaliśmy kilka europejskich lig, gdzie na żywo oglądaliśmy zawodników, którzy potencjalnie mogą wzmocnić Widzew – stwierdził.