• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie zgodził się na areszt do 4 lutego 2026 r. Wcześniej prokuratura złożyła wniosek w tej sprawie. Pisaliśmy o tym tutaj.

— Podstawą stosowania aresztu jest ocena przez sąd materiału przedstawionego przez prokuratora, który wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów — argumentowała w rozmowie z Wirtualną Polską sędzia Marta Śmiech, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obrońca Patryka M. Krzysztof Ways powiedział PAP, że zamierza złożyć zażalenie na decyzję sądu. — W naszej ocenie istniała możliwość, żeby nasz klient odpowiadał z wolnej stopy, zwłaszcza oferując wysokie poręczenie majątkowe, które podwyższyliśmy do kwoty 500 tys. zł — zaznaczył.

  • Jaka jest data zakończenia aresztu dla 'Wielkiego Bu’?
  • Ile zarzutów postawiono Patrykowi M.?
  • Gdzie został zatrzymany 'Wielki Bu’?
  • Jaką kwotę poręczenia majątkowego zaproponowano dla 'Wielkiego Bu’?

W czwartek prokuratura postawiła Patrykowi M. pięć zarzutów. Dotyczą one jego udziału w latach 2017-2018 w zorganizowanej grupie przestępczej, działającej na terenie województwa pomorskiego, a także innych regionów Polski oraz na terytorium Królestwa Niderlandów i Hiszpanii. Grupa miała zajmować się nabywaniem, produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Ponadto jest też zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu i przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych w tym pojeździe.

Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd — jak informowała wówczas policja — planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Strona niemiecka 6 listopada przekazała go Polsce. W ubiegłym tygodniu Patryk M. „Wielki Bu” został przekazany stronie polskiej przez władze niemieckie na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Mężczyzna został umieszczony w Areszcie Śledczym w Szczecinie.

„Wielki Bu” i jego znajomość z Karolem Nawrockim

„Wielki Bu” znany jest m.in. z uczestnictwa we freak-fightowych galach MMA. W maju 2024 r. kontrowersje wzbudziło zdjęcie, które zrobił sobie w Biurze Edukacji Narodowej IPN z ówczesnym prezesem IPN Karolem Nawrockim i opublikował w mediach społecznościowych z podpisem: „Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć, jak się Karolowi szefuje w tej instytucji”. Później opublikował też zdjęcie z Nawrockim przy kawiarnianym stoliku z podpisem: „Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać”.

W czasie kampanii prezydenckiej media i część polityków krytykowały Nawrockiego za kontakty z „Wielkim Bu” jako „członkiem gangu sutenerów”. Nawrocki, którego pasją jest boks, mówił jesienią 2024 r. „Rzeczpospolitej”, że poznał go kilkanaście lat temu na sali bokserskiej, walczyli „ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników”, a później wiele lat się nie widzieli. Dodał, że nie odniesie się „do kwestii kryminalnych” i że nie ma o nich pojęcia. Z kolei we wpisie na platformie X Nawrocki napisał m.in., że „swoich przeciwników z ringu ceni za podjęcie walki, nie odpowiada jednak za ich życie pozasportowe”.