Ponad pół miliona dzieł sztuki oraz dziesiątki milionów książek z polskich zbiorów zostały utracone podczas II wojny światowej. Mimo wysiłków podejmowanych przez polskie instytucje, szanse na ich odzyskanie są niewielkie. Na przeszkodzie stoją skomplikowane przepisy prawne, rozdrobniona administracja w Niemczech oraz nieskuteczność prawa międzynarodowego.
Dzieła sztuki zwrócone przez syna nazistowskiego generała Ottona von Wächtera
/Jacek Bednarczyk /PAP
- Polska utraciła ponad 500 tys. dzieł sztuki i dziesiątki milionów książek podczas II wojny światowej.
- Ministerstwo Kultury poszukuje obecnie ponad 60 tys. obiektów.
- Niemiecka administracja jest rozdrobniona, co utrudnia poszukiwania i zwroty zabytków.
- Najtrudniej odzyskać dzieła znajdujące się w rękach prywatnych oraz poza granicami Niemiec.
- Część dzieł została zniszczona lub znajduje się w krajach, które nie planują ich zwrotu, m.in. w Rosji.
- Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, według szacunków w latach 1939-1945 Polska utraciła ponad 500 tysięcy dzieł sztuki pochodzących zarówno ze zbiorów państwowych, jak i prywatnych. Straty dotknęły także bibliotek – zaginęły dziesiątki milionów tomów. Obecnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi poszukiwania ponad 60 tysięcy obiektów i zespołów obiektów.
Jednym z głównych problemów w procesie rewindykacji jest zawiłość niemieckiego systemu administracyjnego. Każdy z 16 landów posiada własne ministerstwo kultury oraz odrębne przepisy dotyczące postępowania z dobrami kultury. Różnice dotyczą nawet liczby rejestrów zabytków – w Berlinie funkcjonuje jeden zbiorczy rejestr, podczas gdy w Nadrenii Północnej-Westfalii jest ich ponad 300.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy dzieł sztuki, które trafiły w ręce prywatne. Zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, identyfikacja takich przypadków jest niezwykle trudna. Dodatkowo wiele zagrabionych obiektów zostało sprzedanych do innych krajów, takich jak USA, Francja czy Argentyna. Część dzieł została zniszczona podczas wojny, a inne znajdują się obecnie w Rosji, gdzie nie ma perspektyw na ich zwrot.
Choć Polska i Niemcy podpisały Deklarację Waszyngtońską z 1998 roku, dotyczącą zwrotu zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki, jej postanowienia są nieprecyzyjne i nie mają mocy wiążącej. Brak skutecznych narzędzi prawnych sprawia, że perspektywy odzyskania utraconych dzieł są bardzo ograniczone.