W sobotę wieczorem Leszek Miller pojawił się w programie „Prezydenci i premierzy” stacji Polsat News. Głównym tematem gości z prowadzącą Katarzyną Zdanowicz były napięte relacje między prezydentem a rządem Donalda Tuska. W programie były premier Polski odniósł się do niedawnej decyzji Karola Nawrockiego, który odmówił nominacji 46 sędziom.

Nie będę także dawał awansów tym sędziom, którzy kwestionują porządek konstytucyjnoprawny i słuchają złych podszeptów ministra Waldemara Żurka

— powiedział w ostatnią środę 12 listopada Karol Nawrocki, dodając, że jako prezydent Polski „z jednej strony nominuje sędziów, ale z drugiej strony ma możliwość odmówić i ma zamiar z tego prawa skorzystać”.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jaki jest cel prezydentury Karola Nawrockiego według Leszka Millera?

Jakie decyzje prezydenta Nawrockiego krytykuje Leszek Miller?

Co Leszek Miller mówi o relacjach prezydenta z rządem Donalda Tuska?

Jakie uprawnienia prezydenta Nawrocki planuje wykorzystać w odniesieniu do sędziów?

Leszek Miller ostro ocenia prezydenturę Karola Nawrockiego. „Przemienia się w stronę konfrontacji”

Zdaniem Leszka Millera tego typu decyzje Karola Nawrockiego zmieniają rolę prezydenta Polski.

Na naszych oczach ktoś, kto powinien pełnić funkcję arbitra, przemienia się w stronę konfrontacji

— stwierdził Leszek Miller w programie „Prezydenci i premierzy”.

Były premier Polski przypomniał, że jeszcze niedawno dyskutowano o tym, jak będzie wyglądać współpraca prezydenta Karola Nawrockiego z rządem Donalda Tuska.

Dziś już nikt nie ma wątpliwości, czym będzie prezydentura pana Nawrockiego. To będzie trwały wysiłek, aby rozszerzać swoje kompetencje daleko poza konstytucję i jednoczesny wysiłek, by szkodzić rządowi

— dodał były premier.

Zdaniem Leszka Millera wszystkie te działania Karola Nawrockiego mają na celu pomóc PiS-owi wygrać za dwa lata wybory parlamentarne.