Kilka słów na poniedziałek, które można użyć w przypadku reprezentacji Polski i bezpośredniego awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata: matematycznie, teoretycznie, nadzieja umiera ostatnia, dopóki piłka w grze.
Do rozegrania została ostatnia kolejka w fazie grupowej. Malta zagra z Polską, a Holandia z Litwą. Sytuacja w tabeli wydaje się prosta. Holandia ma trzy punkty przewagi nad Polską i tylko jakiś niewyobrażalny kataklizm może sprawić, że nie zajmie pierwszego miejsca w grupie.
Polska musiałaby bardzo wysoko wygrać na Malcie, a przy okazji liczyć na sensację w Amsterdamie i pierwsze zwycięstwo Litwy w tych eliminacjach. Holandia ma +19 w bramkach, Polska zaledwie +6, co jasno pokazuje, że zadanie jest prawie niewykonalne.
Przypomnijmy, że o kolejności w tabeli decydują (kolejno): punkty, różnica bramek, zdobyte bramki, wynik bezpośrednich spotkań, klasyfikacja fair play, losowanie.
ZOBACZ WIDEO: Specjalny trening Górnika Zabrze. W wyjątkowym miejscu
Bezpośredni awans wywalczy zwycięzca każdej z dwunastu grup, natomiast wiceliderzy oraz cztery najlepsze ekipy z Ligi Narodów, które nie zajmą pierwszej lub drugiej lokaty w eliminacjach, przejdą do baraży. Więcej o tej ścieżce awansu TUTAJ.
Rozkład jazdy na poniedziałek:
Holandia – Litwa / godz. 20.45
Tabela: