Nasz duet był faworytem do pierwszego miejsca w grupie i wywiązał się z tej roli znakomicie. Brązowi medaliści poprzedniego mundialu najpierw bez większych kłopotów zwyciężyli w dwóch setach Yanwei Wanga oraz Hongjun Du z Chin, a następnie w trzech partiach Christopha Dresslera i Philippa Wallera z Austrii.
Ostatnim akcentem grupowych zmagań była potyczka z Pfretzschnerem i Winterem, którzy podobnie jak Polacy, mieli już zapewniony awans do rundy play-off przed tym spotkaniem. Stawką było jednak pierwsze miejsce i miano ekipy niepokonanej.
Nasi siatkarze kolejny raz zaprezentowali się znakomicie i nie oddali Niemcom nawet seta. A warto podkreślić, że premierowa partia długo nie układała się pomyślnie dla Bryla i Łosiaka, którzy w pewnym momencie przegrywali już 5:9. Udało się jednak odrobić straty i wypracować kilkupunktową przewagę, co ostatecznie pozwoliło wygrać 21:18.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza porażka siatkarzy Perugii w sezonie! Rywale lepsi w tie-breaku
Drugi set był jeszcze bardziej wyrównany i ponownie nasi zachodni sąsiedzi zanotowali dobry początek, czego dowodem wynik 10:7 na ich korzyść. Doszło jednak do powtórki scenariusza z premierowej odsłony. Polacy dzielnie walczyli, doprowadzili do remisu, a następnie odskoczyli na trzy „oczka”. Finalnie triumfowali 21:19.
Dzięki temu nasz eksportowy tandem zajął pierwsze miejsce w grupie z kompletem zwycięstw i z zaledwie jednym straconym setem. Drugie miejsce przypadło Pfretzschnerowi i Winterowi, a trzecie Dresslerowi i Wallerowi, co też umożliwiło im promocję do dalszych gier. Z turniejem pożegnali się natomiast Wang i Du.
Wcześniej szansę na wyjście z grupy straciły Natalia Okła i Urszula Łunio, które poniosły komplet trzech porażek w turnieju kobiet. Warto jednak podkreślić, że obie panie grały ze sobą dopiero po raz trzeci, ponieważ na co dzień rywalizują na piasku z innymi partnerkami.
Bryl/Łosiak – Pfrezschner/Winter 2:0 (21:18, 21:19)
Transmisje z mistrzostw świata w siatkówce plażowej na antenach Polsatu Sport i online na Polsat Box Go.
Polsat Sport