Ministerstwo Finansów opublikowało w poniedziałek szacunkowe dane o wykonaniu budżetu państwa po październiku. Wynika z nich, że deficyt budżetu wyniósł prawie 227,1 mld zł. Na koniec września deficyt wynosił ponad 201,4 mld zł.
Z danych MF wynika, że dochody budżetu wyniosły prawie 471,67 mld zł, co stanowi 74,5 proc. kwoty zaplanowanej na cały rok. Z kolei wydatki budżetu wyniosły 698,76 mld zł, co stanowi 75,8 proc. kwoty zapisanej w ustawie budżetowej.
Król sałaty. Zaczynał na polu pradziadka. Doszedł od miliardów zł
Ustawa budżetowa na bieżący rok dopuszcza deficyt w wysokości prawie 288,8 mld zł, przy planowanych wydatkach na poziomie blisko 921,62 mld zł oraz dochodach wynoszących niemal 632,85 mld zł.
Relacja liczona metodologią unijną ma być jeszcze wyższa i sięgnąć 75 proc. PKB. Tymczasem na koniec 2023 roku nie przekraczała 50 proc. PKB. Jeśli więc ten scenariusz się spełni, to znaczy, że w ciągu 6 lat dojdzie do wzrostu aż o połowę. To tempo i poziomy, jakich nie było jeszcze w najnowszej historii Polski.
Zaznaczył, że to niejedyny powód wzrostu długu. – Wciąż utrzymujemy wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego wśród największych państw UE. Rynki finansowe dają nam wotum zaufania – dodał.