Do rodzinnej tragedii doszło w piątek po południu (14 listopada) na plaży w Garrapata State Park w hrabstwie Monterey w Kalifornii. Potężne fale o wysokości od 4,5 do 6 m wciągnęły do oceanu 5-letnią dziewczynkę wraz z jej rodzicami.

Matce dziecka udało się dotrzeć do brzegu, jednak ojca uratował dopiero ratownik, który spacerował po plaży poza służbą. Niestety, mężczyzna zmarł w szpitalu. Matka, choć w stanie stabilnym, zmaga się z łagodną hipotermią.

  • Gdzie doszło do tej tragedii?
  • Kiedy rozpoczęły się poszukiwania dziewczynki?
  • Ile osób zginęło w wyniku burzy?
  • Jakie warunki pogodowe wpłynęły na poszukiwania?

Jak podaje „The Independent”, poszukiwania dziewczynki rozpoczęły się natychmiast po zgłoszeniu, jednak musiały zostać przerwane z powodu złych warunków pogodowych i ograniczonej widoczności. W sobotę rano akcję wznowiono. W działania zaangażowano siły lokalne, stanowe i federalne, w tym helikopter Straży Przybrzeżnej. Mimo intensywnych poszukiwań dziewczynka wciąż pozostaje zaginiona.

Opady w części południowej Kalifornii utrzymywały się od czwartku, a punkt kulminacyjny osiągnęły w sobotę. Ostrzeżenia przed gwałtownymi powodziami obowiązują w rejonie Los Angeles i okolicach.

W piątek w hrabstwie Sutter, na północ od Sacramento, 71-letni mężczyzna również stracił życie, gdy jego pojazd został porwany przez wodę podczas próby przejazdu przez zalany most. Samochód zatonął w nurcie Pleasant Grove Creek, zanim na miejsce dotarli ratownicy.