Donald Trump podczas spotkania z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym został zapytany o swoje zdrowie. – Jest pan trochę zachrypnięty. Dobrze się pan czuje? – zapytał jeden z reporterów.
– Czuję się świetnie – odparł Trump. – Krzyczałem na ludzi, bo byli głupi, jeśli chodzi o handel z pewnym krajem. Wyprostowałem to, ale wściekłem się na tych ludzi – wytłumaczył swój zachrypnięty głos prezydent USA.
Następnie dziennikarze pytali Trumpa o Wenezuelę.
W ostatnich tygodniach Trump coraz mocniej krytykował wenezuelski rząd Nicolása Maduro, obwiniając go za przemyt narkotyków do Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek 17 listopada prezydent USA odniósł się do gróźb użycia siły przeciwko Wenezueli podczas rozmowy z dziennikarzami na lotnisku w West Palm Beach.
Trump przyznał, że uznanie wenezuelskiego kartelu za organizację terrorystyczną umożliwiłoby USA dokonanie zbrojnego ataku na Wenezuelę. Zaznaczył jednak że „nie powiedział, że to zrobi”. – Być może będziemy rozmawiać, być może będziemy prowadzić rozmowy z Maduro i zobaczymy, jak to się potoczy. Oni chcą rozmawiać – podkreślił prezydent USA.
Trump poinformował dziennikarzy, że polecił urzędnikom swojej administracji poinformowanie Kongresu o planach walki administracji z przemytem narkotyków. Twierdził też, że Wenezuela jest nie tylko zamieszana w przemyt narkotyków, lecz również celowe wysyłanie migrantów do USA.