UWAGA: TEKST ZAWIERA SPOILERY DO GRY BALDUR’S GATE 3
Większych aktualizacji do Baldur’s Gate 3 co prawda raczej się nie doczekamy, niemniej świat gry oraz jej bohaterowie wciąż do nas wracają w ramach materiałów powiązanych z DnD. Przykładem jest chociażby zapowiadane kilka miesięcy temu Astarion’s Book of Hungers – rozszerzenie do lore, które dodaje kampanie z udziałem naszego ulubionego wampira oraz Karlach.
Diablica z jednym rogiem zdołała rozgrzać do czerwoności serca wielu graczy, pragnących dla niej przede wszystkim szczęśliwego zakończenia. Takowe rzeczywiście się pojawia w tym dodatku.
Żyła długo, szczęśliwie i ogniście
Domyślnie alternatywy dla zwieńczenia losów Karlach nie prezentują się zbyt kolorowo, wszak mowa tu o śmierci, powrocie do znienawidzonego Avernusu bądź przemianie w Łupieżcę Umysłu i utracie własnego „ja”. Piekielny wariant co prawda można nieco osłodzić, wciąż jednak nie jest to koniec idealny… no chyba że weźmiemy pod uwagę lore book.
Jak zauważył użytkownik Twittera/X, zaprezentowana w lore booku linia czasowa zmienia postać rzeczy. Zgodnie z widoczną poniżej listą, przygoda z udziałem Karlach odbywa się w roku 1501, czyli kilka lat po wydarzeniach z Baldur’s Gate 3. Biorąc pod uwagę krytyczny stan silnika tuż po finałowej bitwie, wniosek może być tylko jeden: diablica zdołała go naprawić.
Warto wspomnieć, że szansa na klasyczny „happy end” dla Karlach to w dużej mierze efekt ciągłych błagań ze strony fanów. Początkowo Larian Studios nie uwzględniło nawet tego małego światełka nadziei z obecnego zakończenia, niemniej zmiany wprowadzono krótko po premierze w ramach drugiego patcha.
Nie zapominajmy także o ponownym spotkaniu naszej drużyny pół roku później. W ciągu sześciu miesięcy od pokonania wielkiego zła Karlach zdołała znaleźć schematy potrzebne do naprawy swojego serca. Jak widać, kilka lat ciągłej piekielnej walki zdecydowanie się opłaciło, a bohaterka mogła wrócić do dawnego stylu życia – być może ten fakt sprawi, że gracze spojrzą nieco bardziej przychylnie na finał przygody.
