Fundacja „Wolność i Demokracja”, która zajmuje się pomocą Polakom na wschodzie i wspieraniem przemian demokratycznych na terenach byłego Związku Sowieckiego, została założona w 2006 r. przez Michała Dworczyka i Stanisław Kostrzewskiego, który wówczas był skarbnikiem PiS. Dworczyk z kierowania fundacją zrezygnował w 2015 r., gdy został posłem, ale we władzach pozostały osoby bliskie PiS.

W radzie zasiadają m.in. Dymitr Hirsch, dobry znajomy i nieformalny doradca byłego premiera Mateusza Morawieckiego i sąsiad Michała Dworczyka, a także Sebastian Bojemski, za rządów PiS m.in. były wiceprezes państwowej spółek: PERN i Lotos Paliwa. Obaj kojarzeni są z tzw. frakcją harcerzy, do której należy również Dworczyk.

Dworczyk zapytany o uchylenie immunitetu. „Będę na wszystkie wezwania”

Jak wynikało z Rejestru Korzyści Majątkowych byłego szefa KPRM, w kolejnych latach z fundacją związana była jego żona Agnieszka Dworczyk. Zajmowała się „wsparciem działań projektowych i promocją”.

W zarządzie „Wolności i Demokracji” zasiada Radosław Poraj-Różecki, mąż Mirosławy Stachowiak-Różeckiej, wrocławskiej posłanki PiS i byłej kandydatki PiS w wyborach na prezydenta Wrocławia. Poraj-Różecki jest sekretarzem generalnym fundacji, a wcześniej był jej wiceprezesem.

„Pracujemy na rzecz zachowania więzi rodaków na Wschodzie z Macierzą, przywracania pamięci o polskiej historii i dziedzictwie na Kresach. Realizujemy kilkadziesiąt projektów, których celem jest podtrzymywanie polskości na Wschodzie poprzez upowszechnianie znajomości języka polskiego, polskiej kultury i tradycji narodowych wśród Polaków na Kresach, wspomaganie rozwoju oświaty polskiej i wspierania mediów polskich” – czytamy na stronach fundacji „Wolność i Demokracja”.

Premier znów dał pieniądze fundacji od Dworczyka. W sumie dziesiątki milionów zł

Premier znów dał pieniądze fundacji od Dworczyka. W sumie dziesiątki milionów zł

O fundacji zrobiło się głośno po tym, jak Radio Zet ujawniło w lutym 2024 r., że w ciągu ostatnich czterech lat otrzymała 58,9 mln zł od KPRM. W 2023 r., czyli roku wyborczym, dostała prawie 12 mln zł, a ostatnia dotacja, wynosząca 3,175 mln zł, wpłynęła na jej konto na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi.

Dworczyk szefem kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego był w latach 2017-2022. Później do grudnia 2023 r. był ministrem-członkiem Rady Ministrów.

Do najważniejszych projektów fundacji należy zaliczyć: wspieranie polskich mediów na Białorusi i w Ukrainie, wspieranie rozwoju oświaty polskiej w Ukrainie, upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych i popularyzację wiedzy o nich, poszukiwanie miejsc pochówku żołnierzy Wojska Polskiego poległych pod Lwowem w 1939 r., projekty na rzecz aktywizacji młodzieży polskiej na Wschodzie, wspieranie niezależnej telewizji Bielsat, pomoc represjonowanym na Białorusi.

Milionowe przychody fundacji powołanej przez Michała Dworczyka. Znamy kwoty

Milionowe przychody fundacji powołanej przez Michała Dworczyka. Znamy kwoty

Hojne wsparcie mimo zmiany władzy

Jak wynika ze sprawozdania finansowego za 2024 r., czyli już po zmianie władzy, „Wolność i Demokracja” uzyskała 32 mln zł przychodów. To więcej aniżeli w 2023 r. – 30,1 mln zł. W 2020 r. było to 18,7 mln zł, w 2021 r. – 20,1 mln zł, w 2022 r. – 40,6 mln zł.

Największe dotacje w ubiegłym roku przekazał Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. W 2024 r. fundacja otrzymała 17,3 mln zł (rok wcześniej – 9,2 mln zł). Instytut został powołany w poprzedniej kadencji Sejmu głosami PiS – na mocy ustawy z dnia 7 października 2022 r., czyli raptem na kilka miesięcy przed przyznaniem dofinansowania. Oficjalnie powstał w celu wspierania rozwoju języka polskiego za granicą i miał finansować m.in. stypendia dla Polonii.

W styczniu 2024 r. już pod rządami Koalicji 15 października ówczesna wiceminister edukacji Joanna Mucha informowała o rozpoczęciu audytu w instytucie.

– Pierwsze ustalenia pokazały, że odbywało się tam przepompowywanie środków publicznych do środowisk związanych z PiS na wielką skalę. Podejrzewamy, że znaczna część tych pieniędzy nie została spożytkowana na cele statutowe tylko przejedzona – mówiła podczas konferencji prasowej Mucha.

Obajtek i Dworczyk bez immunitetu. Zabrali głos

Obajtek i Dworczyk bez immunitetu. Zabrali głos

Oprócz instytutu spore środki fundacji przeznaczył resort spraw zagranicznych – 9,3 mln zł. Na liście są też m.in. Senat (652 tys. zł), Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (337 tys. zł), Narodowy Instytut Wolności (113 tys. zł).

Dostali z programu Willa Plus 4,5 mln zł

O fundacji zrobiło się także głośno przy okazji kontrowersyjnego programu Ministerstwa Edukacji Narodowej za rządów PiS – tzw. Willi Plus. „Wolność i Demokracja” na zakup nieruchomości z resortu edukacji otrzymała w ramach konkursu 4,5 mln zł. W sierpniu 2023 r. z kontrolą poselską w tej sprawie udały się do fundacji ówczesne posłanki opozycji Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas.

Lubnauer zaznaczyła, że 4,5 mln zł było dofinansowaniem z MEN na zakup willi na Żoliborzu. – Bez trybu, wbrew regulaminowi, co przyznaje NIK, zmieniono adres i możliwość zakupu nieruchomości na inną willę, na Saskiej Kępie. Kiedy pytałyśmy na kontroli w ministerstwie, dlaczego pozwolono zamienić im nieruchomość, usłyszałyśmy od urzędników, że przecież nie ma zakazu w regulaminie – mówiła Lubnauer.

I jak ujawniła, ostatecznie willa na Saskiej Kępie miała nie zostać zakupiona przez fundację. – Tylko ponownie wystawiona na sprzedaż za wyższą cenę. Co oznacza, że pieniądze, które zostały przyznane, są gdzieś na kontach powiązanych z fundacją „Wolność i Demokracja” – mówiła Lubnauer. I podkreśliła, że według niej, pieniądze powinny zostać zwrócone już przy pierwszej zmianie nieruchomości.

„Wolność i Demokracja” w oświadczeniu wysłanym do mediów podkreślała, że to nieprawda, że działa niezgodnie z prawem. I zaznaczała, że na zakup nieruchomości mają czas do końca roku. 

Willa Plus. Sprawdziliśmy, co się dzieje ze śledztwem

Willa Plus. Sprawdziliśmy, co się dzieje ze śledztwem

Nowa siedziba fundacji

„Proces zakupu nieruchomości, która w zamierzeniu ma stanowić nową siedzibę Fundacji, jest w toku. Zgodnie z umową Fundacja ma czas do końca bieżącego roku na sfinalizowanie procesu (…). Złożony przez Fundację wniosek został przez niezależnych ekspertów oceniony pozytywnie. Nie zgadzamy się na przypisywanie nam działań, które nie miały miejsca, ani jakichkolwiek złych intencji”- czytamy w oświadczeniu z sierpnia 2023 r.

Z danych fundacji wynika, że zmieniła siedzibę. I przeprowadziła się z Alei Jerozolimskich w centrum Warszawy na Saską Kępę na ul. Zakopiańską do okazałej willi. Wpis na ten temat w Krajowym Rejestrze Sądowym pojawił się 18 marca 2024 r.

Zadaliśmy fundacji pytania w sprawie finansów za 2024 r.

– Fundacja „Wolność i Demokracja” realizuje swoją misję i cele statutowe nieprzerwanie od 2006 r. Jesteśmy organizacją pozarządową, która od początku działalności pozyskuje środki na realizowane projekty w sposób całkowicie transparentny – przekazała nam ogólnikowo w odpowiedzi prezes fundacji „Wolność i Demokracja” Lilia Luboniewicz.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski