W nocy z 16 na 17 listopada na autostradzie A45 w Nadrenii Północnej-Westfalii na zachodzie Niemiec zostały znalezione ręce kobiety. Należały do 32-letniej kobiety z Erytrei – poinformowały we wtorek policja w Hagen oraz prokuratura w Siegen.

Ślad prowadzi do ośrodka dla uchodźców

Trzymiesięczne dziecko tej kobiety odnaleziono przed klasztorem w Hesji, w miejscowości Waldsolms. Według ustaleń śledczych kobieta była zameldowana ze swoim dzieckiem w ośrodku dla uchodźców w Bonn. Niemowlę znaleziono już w niedzielę, 16 listopada. Było całe i zdrowe, zostawiono je w wózku przed klasztorem. Obecnie znajduje się pod opieką odpowiednich instytucji. Okoliczności, w jakich dziecko trafiło przed klasztor, są równie niejasne jak miejsce pobytu kobiety. Poszukiwania 32-latki nie przyniosły na razie rezultatów.

Zobacz wideo Czarnek uderza w Czarzastego. „Komunista!”

Ręce na jezdni

O znalezisku na autostradzie poinformowała w nocy kobieta przejeżdżająca na odcinku między węzłem Olpe-Süd a Freudenberg. Wysłany na miejsce patrol policji znalazł części ciała na jednym z pasów ruchu. Policja w Hagen powołała specjalną grupę dochodzeniową ds. zabójstw i zwróciła się o pomoc do świadków.

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.