Od kilku miesięcy w Kauflandzie trwają negocjacje pomiędzy zarządem i związkowcami m.in. w sprawie podwyżki wynagrodzeń. Do tej pory nie osiągnięto jednak porozumienia. Związkowcy podjęli decyzję o przeprowadzeniu jednorazowego strajku ostrzegawczego. Odbędzie się on w niedzielę handlową 14 grudnia.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo
Strajk w sklepach sieci Kaufland. Tego chcą związkowcy
Zgodnie z art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów grupowych „jeżeli przebieg postępowania mediacyjnego uzasadnia ocenę, że nie doprowadzi ono do rozwiązania sporu przed upływem terminów (przewidzianych ustawą), organizacja, która wszczęła spór, może zorganizować jednorazowo i na czas nie dłuższy niż dwugodzinny strajk ostrzegawczy”.
„Walczymy o 1,2 tys. zł (brutto) podwyżki, bo nasze pensje ledwo przekraczają najniższą krajową. Walczymy też o to, by w końcu przestano łamać nasze prawa” — pisali we wcześniejszych postach przedstawiciele OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann.
- Zobacz: Pracowała na kasie przez 32 lata, taką dostała emeryturę. „Czy tak wyobrażasz sobie jesień życia?”
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Dzień po planowanym strajku ma dojść do drugiej tury negocjacji. „Może nadejść moment, w którym trzeba będzie wejść w spory zbiorowe w większości sieci handlowych i przeprowadzić solidarny, ogólnobranżowy strajk” — dodają związkowcy.