Właśnie zakończyło się Xbox Partner Preview, a więc listopadowa odsłona wydarzenia Microsoftu, podczas którego przedstawiono wiele gier zewnętrznych parterów.

Zgodnie z zapowiedzią otrzymaliśmy nowe materiały z Tides of Annihilation, 007 First Light czy REANIMAL, ale sam Microsoft posiadał kilka asów w rękawie.

Mateusz: W porównaniu z ostatnimi State of Play, Xbox odrobił pracę domową i pokazał naprawde sporo ciekawych produkcji. Tides of Annihilation, Reanimal, Armatus, Total Chaos… to produkcje, które warto obserwować, a na pewno dodać do listy życzeń. Zabrakło jednak większego zaskoczenia (osobiście wyczekuję jak głupi na nowy materiał z EXODUS…), Raji wypada ciekawie, ale sam pokaz gry bez szału. Pokaz blockbusterów powinien mieć miejsce już za 3 tygodnie, w trakcie The Game Awards 2025. Ocena: 3/6


Albert: Niby coś było. Niby nawet coś nowego. Ale bez nawet małej bombki. To był chyba najgorszy pokaz Microsoftu w 2025 roku, jednak zdecydowanie i tak lepszy niż większość konkurencji. Warto na pewno zwrócić uwagę na pewną konsekwencję – Amerykanie promują Game Passa i Xbox Play Anywhere, więc fani grania w usłudze raczej nie narzekają. Ocena: 3/6


Grzegorz: Listopadowy Xbox Partner Preview to pokaz, po którym nie miałem wielkich oczekiwań. Spodziewałem się, że wcześniejsze potwierdzenie obecności Reanimal, 007 First Light i Tides of Annihilation może oznaczać, że będą to największe hity tego pokazu, jednak miałem nadzieję na jakieś większe i głośniejsze niespodzianki. Ok, doceniam fakt, że zobaczyliśmy Zoopunka, nowy horror okraszony muzyką Akiry Yamaoki czy intrygującego co-opa The Mound: Omen of Cthulhu, ale zabrakło mi jakieś produkcji, która nie tyle, co by podniosła ciśnienie, co jakoś mocniej wyróżniła się na tle reszty i zapadła w pamięć. Ocena: 3/6


Michał: Listopadowe Xbox Partner Preview niczego nie urwało, ale przyniosło kilka naprawdę interesujących zwiastunów. Mnie osobiście urzekł… Eminem w Hitmanie. Wydaje się, że niczego lepszego podczas tej prezentacji nie dało się zobaczyć. Na plus na pewno Armatus i Total Chaos. Było OK, a mogło być jeszcze lepiej. Ocena: 4/6