Rozczarowanie współpracą czuć także po drugiej stronie. Karol Nawrocki dotąd ciepło wypowiadał się jedynie na temat relacji z szefem MON, wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Odwrotnie jest w przypadku relacji z premierem Tuskiem.

B. doradca Lecha Kaczyńskiego krytycznie o Nawrockim

Były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prof. Ryszard Bugaj w rozmowie z „Faktem” nie ukrywa rozgoryczenia: – Dla mnie to jest denerwujące, co się dzieje – powiedział. – Nie mam nic wspólnego z wyborem pana Nawrockiego, to nie jest figura z mojej bajki. Chciałbym, żeby się nie wypowiadał, ale z drugiej strony słowa ministra Sikorskiego, aby prezydent w kontekście spraw międzynarodowych wszystko uzgadniał z rządem, też mi nie odpowiada – mówi ekonomista. Bugaj zwraca uwagę na zbyt konfrontacyjny ton obu stron.

– Te szeroko komentowane sprawy sędziów czy nominacji w służbach powinny być załatwiane za zamkniętymi drzwiami. Niczemu nie służy wyciąganie ich na światło dzienne – podkreśla. Według niego „prezydent Nawrocki jest niewątpliwie zorientowany na wojnę z rządem”.

“Żółta kartka”. Wiceszef kancelarii Nawrockiego bez litości dla rządu

Wspominając współpracę z Lechem Kaczyńskim, Bugaj podkreślał różnicę stylów. – Lech Kaczyński myślał w innych kategoriach, gdzie istnieją różnice zdań, ale dominuje interes państwa, który nie powinien pozwalać na otwartą awanturę. Był zdecydowanie bardziej koncyliacyjny – wspomina. To, jego zdaniem, kontrastuje z obecną dynamiką konfliktu między pałacem prezydenckim a rządem.

Bugaj negatywnie ocenił także język obecnego prezydenta. – Prezydent Nawrocki ma sposób pojmowania państwa, który nie jest mi bliski. I ten jego język – mówi prof. Bugaj przypominac przemówienie Nawrockiego podczas Święta Niepodległości, w tym krytykę UE. – Nie powinien tak mówić. Istnieje język, który można określić jako powszechnie akceptowany. Niektórzy niestety z nim zrywają i mówią tak, jak wypowiadali się kiedyś dyktatorzy. To jest niedobre – ocenił Bugaj.