W piątek, 21 listopada reprezentacja Polski zainaugurowała pierwsze w historii mistrzostwa świata w piłce halowej kobiet. Biało-Czerwone na dzień dobry zmierzyły się z Filipinkami.
W 13. minucie meczu Polki zdobyły pierwszego gola na tym turnieju, a konkretnie dokonała tego Julia Basta. Tuż przed przerwą prowadzeniem Biało-Czerwonych podwyższyła natomiast Natalia Matuszewska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Podopieczne Wojciecha Weissa zaprezentowały się jeszcze lepiej po przerwie. Po 30. minutach nasze piłkarki wygrywały już 6:0. Po raz drugi na listę strzelców wpisała się Basta, a gole zdobyły także Julia Szostak i Klaudia Dymińska. Ponadto samobójcze trafienie zanotowała Lanie Ortillo.
Po zwycięstwie 6:0 wpis w mediach społecznościowych zamieścił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Cezary Kulesza. „Historyczny dzień! Duża sprawa dla polskiego futsalu, nasza reprezentacja kobiet wygrywa 6:0 z Filipinami na start mistrzostw świata. Brawo dziewczyny! Pokazałyście dzisiaj klasę. Trzymamy kciuki dalej” – napisał.
Biało-Czerwone na tegorocznym mundialu rywalizują w grupie A, z której awans wywalczą dwie ekipy. Oprócz Filipin są w niej też Argentyna i Maroko. Teraz Polki spotkają się z drugim z wymienionych zespołów.
Argentynki również zanotowały zwycięstwo 6:0, a w światowym rankingu są najwyżej notowaną drużyną z grupy A. Tym samym będą faworytkami meczu z Polkami.