Kvech to najsłabsze ogniwo w formacji seniorskiej Apatora, ale nawet on pokazuje ostatnio przyzwoitą postawę. W finale przeciwko Motorowi zdobył pięć punktów z bonusem, co przy tak silnym rywalu i tak olbrzymiej stawce zawodów, jest wynikiem co najmniej dobrym. Tym bardziej, że Czech częściej zawodził niż zachwycał, o czym świadczy jego średnia biegowa 1,457. O miejsce w składzie ekipy Piotra Barona może być jednak spokojny, ponieważ wypełnia lukę zawodnika do lat 24. W przyszłym sezonie nie będzie już jednak mógł startować na tej pozycji, więc rewanżowy mecz w Lublinie będzie jego pożegnalnym w barwach torunian.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix podbudował swoje morale przed rewanżem z Motorem, wygrywając poniedziałkowy Memoriał im. Lubosa Tomicka w Pradze. W trudnych warunkach po opadach deszczu to właśnie jedna z gwiazd czeskiego speedwaya okazała się najlepsza. Po fazie zasadniczej więcej punktów na koncie miał Kacper Woryna, czyli przyszłoroczny uczestnik Grand Prix. W finale to jednak Kvech minął linię mety jako pierwszy. Podium uzupełnił Adam Ellis, a w decydującej gonitwie pojawili się jeszcze Jakub Jamróg i Matic Ivacic.

Zobacz także: Menedżer Motoru Lublin ma do przekazania kibicom Apatora jedno. „Przykro mi”

Kibice z Torunia mogą odetchnąć z ulgą nie tylko dlatego, że Kvech wygrał, ale przede wszystkim dlatego, że skończył zawody cało i zdrowo. Tor w Pradze był naprawdę wymagający. Część zawodników zgłaszała sporo uwag sędziemu odnośnie stanu nawierzchni. W pewnym momencie turniej przerwano na kilkadziesiąt minut, aby rozpocząć prace torowe. O kolejności decydował głównie start lub błędy popełniane na trasie, a z dalszej rywalizacji wycofali się Vaclav Milik oraz Adam Bednar.

Turniej w Pradze odbył się na cześć zmarłego w 1968 roku Lubosa Tomicka, który zginął tragicznie 20 października w biegu finałowym Zlatej Prilby w Pardubicach. Była to już 56. edycja Memoriału.

W rewanżu też zrobi różnicę?

Warto podkreślić, że Kvech wygrał turniej ku pamięci Tomicka drugi rok z rzędu. W pokonanym polu zostawił za sobą m.in. Worynę, więc do Lublina powinien wybrać się pełen optymizmu. Przed dwumeczem z Motorem wielu ekspertów, kibiców oraz dziennikarzy upatrywało problemu Apatora właśnie na tej pozycji, sugerując, że vis-a-vis Czecha, czyli Mateusz Cierniak zaprezentuje się lepiej, zwłaszcza na wyjeździe. Tymczasem Polak nie zawiesił wysoko poprzeczki, bo na Motoarenie zdobył raptem dwa punkty z bonusem.

Wyniki 56. Memoriału im. Lubosa Tomicka w Pradze:

1. Jan Kvech (Czechy) (3,1,2,3,2) 11 pkt. + 1. miejsce w finale

2. Kacper Woryna (Polska) (3,3,2,1,3) 12 + 2. miejsce w finale

3. Adam Ellis (Wielka Brytania) (3,1,3,2,2) 11 + 3. miejsce w finale

4. Jakub Jamróg (Polska) (2,0,3,3,3) 11 + 4. miejsce w finale

5. Matic Ivacic (Słowenia) (2,2,2,3,3) 12 + 5. miejsce w finale

6. Norick Bloedorn (Niemcy) (1,2,2,3,2) 10

7. Oliver Berntzon (Szwecja) (0,3,D,2,3) 8

8. Marko Lewiszyn (Ukraina) (3,2,1,0,2) 8

9. Francis Gusts (Łotwa) (2,3,1,1,1) 8

10. Mario Hausl (Niemcy) (1,2,3,1,D) 7

11. Daniel Klima (Czechy) (2,1,0,2,1) 6

12. David Bellego (Francja) (0,3,0,2,0) 5

13. Adam Bednar (Czechy) (0,1,3,0,-) 4

14. Michael West (Australia) (1,0,1,1,1) 4

15. (R1) Jaroslav Vanicek (Czechy) (1,0) 1

16. (R2) Adam Nejezchleba (Czechy) (0,1) 1

17. Vaclav Milik (Czech) (1,D,-,-,-) 1

18. Jan Jenicek (Czechy) (0,0,0,0,0) 0