Wyniki pokazują, że masowe wypompowywanie wód gruntowych i przenoszenie ich w inne regiony zmienia rozkład mas na planecie. To przełożyło się na odchylenie osi rotacji o blisko 80 cm na wschód w ciągu niespełna dwóch dekad.

Międzynarodowy zespół z Korei Południowej, Hongkongu, Australii i USA zbudował model ruchu bieguna rotacyjnego, który dopasowano do obserwacji. Tylko wariant z uwzględnieniem ok. 2150 gigaton redystrybucji wód gruntowych odtworzył rzeczywisty dryf.

Badacze podkreślają, że liczy się położenie źródeł poboru. Najsilniejszy wpływ na biegun rotacyjny mają zmiany masy wody na średnich szerokościach geograficznych. Na wynik istotnie zadziałały zachodnia część Ameryki Północnej i północno-zachodnie Indie.

W 2016 r. NASA potwierdziła, że Ziemia reaguje na przemieszczanie wody zmianami rotacji. Nowa praca doprecyzowuje udział wód gruntowych i skaluje efekt poprzez zgodność modelu z danymi obserwacyjnymi.

W geologicznych skalach czasu jednak dryf biegunów może mieć wpływ na klimat – dodał Adhikari. Autorzy podkreślają, że wyniki dotyczą lat 1993–2010, a wpływ wynika ze skumulowanego przenoszenia masy wody, co warto uwzględniać w badaniach klimatu.