Chociaż do zdarzenia doszło 25 października to włoskie media dopiero teraz piszą o zdarzeniu z parku Tor Tre Teste. Jak ustalili śledczy, 24-latek i jego młodsza o cztery lata dziewczyna przebywali w zaparkowanym aucie. Wtedy zostali zaatakowani przez kilku napastników. Sprawcy wybili szybę samochodu i obezwładnili mężczyznę. Próbowali ukraść kobiecie telefon, a następnie siłą odciągnęli ją w inne miejsce. Tam została zgwałcona na oczach jej partnera.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Jakie były okoliczności napadu w parku Tor Tre Teste?
- Ile osób zostało zatrzymanych w związku z napadem?
- Jakie działania podjęła prokuratura po napadzie?
- Jakie narodowości mają zatrzymani podejrzani?
Napadli na parę w samochodzie. Zgwałcili kobietę na oczach jej partnera
Napastników spłoszył świadek — pracownik firmy ochroniarskiej, który przechodził przez park. Po ataku para wezwała pomoc, a służby rozpoczęły poszukiwania sprawców.
Jak podaje serwis today.it, dzięki odciskom palców na samochodzie udało się zatrzymać trzech podejrzanych mężczyzn. Dwóch z nich w dzielnicy Quarticciolo, która jest jednym z głównych ośrodków handlu narkotykami, już kilka dni po napadzie. Trzeciego mężczyznę zatrzymano dopiero po miesiącu w Weronie. Obecnie cała trójka przebywa w areszcie, gdzie czeka na dalsze decyzje prokuratury.
Serwis rainews.it podaje, że trzej podejrzani to Marokańczycy mieszkający w dzielnicy Quarticciolo, jednak portal roma.corriere.it informuje, że jeden ze sprawców jest z Tunezji.
Śledczy prowadzą obecnie dochodzenie w kierunku udziału w napadzie oraz gwałcie zbiorowym. Ofiary rozpoznały trzech zatrzymanych. Badania DNA podobno potwierdziły ślady znalezione w samochodzie, ale mają wykluczać udział jednego z mężczyzn wskazanego przez ofiarę jako domniemanego sprawcę gwałtu.
Zabezpieczono także telefony komórkowe zatrzymanych, które będą teraz analizowane. Śledztwo trwa, a włoska prokuratura podkreśla, że sprawa ma wysoki priorytet.