W dziedzinie obliczania spadku wartości samochodów Info-Ekspert jest wyrocznią. Ta warszawska firma nie sobie równych w Polsce. Działa już od 33 lat, a obecnie co miesiąc wylicza spadki wartości dla blisko 200 tys. pojazdów.
Info-Ekspert to także partner „Auto Świata” w corocznym rankingu Mistrza Wartości, gdzie przedstawiamy modele z 12 segmentów, które najlepiej trzymają cenę. Tym razem poprosiliśmy specjalistów o ranking spadku wartości w jednej z najpopularniejszych w Polsce kategorii aut: SUV-ów, których ceny zaczynają się w przedziale 100-150 tys. zł. Wyniki kompletnie mnie zaskoczyły. A kiedy przeliczyłem spadki procentowe na konkretne kwoty…
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Prawda o chińskich autach jest bolesna. Kto kupił, ten za trzy lata się dowie. Zaboli
Ile tracą na wartości SUV-y w cenie 100-150 tys. zł? Tak powstał nasz ranking
Info-Ekspert wyliczył utratę wartości dla SUV-ów, których ceny w Polsce zaczynają się w przedziale od 100 tys. do 150 tys. zł (ze wszystkich modeli pasujących do tej kategorii wybraliśmy 16 cieszących się wyjątkową popularnością). Info-Ekspert uwzględniał przy tym minimalne ceny katalogowe, a nie ceny promocyjne, uznając, że te drugie „mają charakter przejściowy dostępny dla ograniczonych partii pojazdów, czyli do wyczerpania zapasów”. Braliśmy pod uwagę wyłącznie samochody wyprodukowane w 2025 r.
Przedstawiane wyniki to spadek wartości po trzech latach od zakupu nowego auta i przy rocznym przebiegu 20 tys. km.
Przeczytaj także: Nie mam wątpliwości. To najlepsze nowe SUV-y do 150 tys. zł, którymi jeździłem. Większość jest w promocji
Wybór tych modeli z tej kategorii cenowej narzucał się sam. Te 16 SUV-ów należy przecież do najchętniej kupowanych aut w Polsce. W naszym rankingu jest aż sześć modeli z pierwszej dziesiątki najczęściej rejestrowanych nowych samochodów przez osoby prywatne w okresie styczeń-październik 2025 r. (wg IBRM Samar). To:

Kia Sportage (5. generacja; wersja po modernizacji)Żródło: Auto Świat / Krzysztof Wojciechowicz
- Kia Sportage (1. miejsce w ogólnym rankingu pierwszych rejestracji);
- Toyota C-HR (2. miejsce);
- Toyota Yaris Cross (3. miejsce);
- VW T-Roc (4. miejsce);
- MG HS (6. miejsce);
- Hyundai Tucson (8. miejsce).
To co? Może od razu przejdę do pierwszego z dwóch rankingów?
Ile tracą na wartości SUV-y w cenie 100-150 tys. zł?
Mazda CX-30Mazda
Pierwszy ranking uwzględnia procentowe spadki wartości po trzech latach i przebiegu 20 tys. km rocznie. Proszę zwrócić uwagę na coś kompletnie niesamowitego: zwycięzca zszedł poniżej magicznej bariery 30 proc., a jeden z SUV-ów jest bliski aż połowy utraty swojej początkowej wartości.
Musisz przyznać, że wynik Mazdy CX-30 jest rewelacyjny. Intrygująco wygląda zestawienie Dacii Bigster i Renault Australa, czyli dwóch SUV-ów koncernu Renault. Wbrew pozorom, Dacia okazała się lepsza od Renault — i to aż o blisko 5 pkt. proc. W takim rankingu to już naprawdę dużo. Zresztą zaraz się przekonasz, ile to złotówek.

Dacia BigsterŻródło: Auto Świat / Krzysztof Wojciechowicz
W jednym stereotypy nie zawodzą: SUV-y chińskich producentów istotnie sporo tracą na wartości. Żadnemu z nich nie udało się zejść poniżej poziomu 40 proc.
Ale przecież inny stereotyp mówi: „no i co z tego, chińskie auta i tak są tanie, więc nominalne straty (w złotówkach) są niewielkie”. Drugi ranking bierze się z tym stereotypem za bary.
Ile tracą na wartości SUV-y w cenie 100-150 tys. zł? Między 1. a 16. miejscem prawie 40 tys. zł różnicy
Drugi ranking uwzględnia te same SUV-y i powstał według identycznych zasad, ale tym razem spadki wartości nie są wyrażone w procentach, lecz w złotówkach. Proszę spojrzeć:
Znów wygrywa Mazda CX-30 i znów wszystkie SUV-y chińskich producentów zajmują trzy ostatnie miejsca. Mało tego, spadek wartości Jaecoo 7 jest tak potężny (65100 zł), że za tę kwotę można już kupić nowy samochód — np. Toyotę Aygo X (od 63900 zł). Kolejny stereotyp poległ.

Jaecoo 7Krzysztof Wojciechowicz / Auto Świat
Co ciekawe, ten stereotyp sprawdził się — ale nie w przypadku chińskiego SUV-a, tylko niemieckiego. Duży procentowy spadek wartości Opla Frontery (40,9 proc. oraz 13. miejsce) nominalnie nie wygląda już tak źle (42536 zł i 4. miejsce). Z kolei różnica między wspominanymi Dacią Bigster a Renault Australem wynosi aż 17477 zł. Co daje ok. 485 zł miesięcznie. Na korzyść Dacii, rzecz jasna.