-
Gramma (ang. Babcia), najstarsza mieszkanka zoo w San Diego, zmarła w wieku ponad 140 lat.
-
Żółwie słoniowe z Galapagos są jednymi z najdłużej żyjących i największych gadów na świecie.
-
Populacja żółwi słoniowych jest zagrożona wyginięciem z powodu działalności człowieka.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Nie wiadomo dokładnie, kiedy Gramma, czyli „Babcia” trafiła do zoo w San Diego w Stanach Zjednoczonych. Przedstawiciele zoo twierdzą jednak, że przybyła z ogrodu zoologicznego w Bronksie w 1928 albo w 1931 r. i należała do pierwszej transzy tych gadów pochodzących z Galapagos. Żółwicę miał powitać sam założyciel placówki.
Żółwica mogła mieć ponad 140 lat
O śmierci ukochanej samicy żółwia poinformowało zoo w San Diego. „Z ogromnym smutkiem informujemy o jej śmierci, która nastąpiła 20 listopada. Oddani specjaliści uważnie monitorowali postępujące schorzenia kości związane z podeszłym wiekiem żółwicy. Jej stan się pogarszał, więc załoga podjęła pełną współczucia, ale wyjątkowo trudną decyzję o pożegnaniu Grammy” – przekazali opiekunowie zwierzęcia.
Gramma kochała zwłaszcza owoce kaktusa i sałatę rzymską. Pracownicy pieszczotliwie nazywali ją „królową”. Nic dziwnego, bo przeżyła w zoo 100 lat. W ciągu jej życia władzę w Stanach Zjednoczonych sprawowało aż 20 prezydentów.
W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy osób, które odwiedzały placówkę dawno temu i wróciły po kilkudziesięciu latach ze swoimi dziećmi. Gramma wciąż tam była.
Ale „Babcia” nie była najstarszą przedstawicielką żółwia słoniowego żyjącego w niewoli. Rekordzistką była samica o imieniu Harriet, która według legend została zabrana z Galapagos przez samego Karola Darwina. Nie jest to jednak pewne, bo nie wiadomo czy Darwin kiedykolwiek odwiedził Santa Cruz, czyli wyspę, z której miała zostać zabrana Harriet.
Zwierzę żyło w australijskim zoo i mogło dożyć nawet 175 lat. Inne źródła podają, że gad o imieniu Tu’i Malila, który umarł w latach 60. XX w., mógł dożyć rekordowych 189 lat. Żółw miał być podarowany królowi Tonga przez kapitana J. Cooka ok. 1777 r. Jeszcze w 1949 r. był w dobrej formie, a zmarł w 1965 r.

Żółwica Harriet mogła dożyć 175 latWikimedia Commons
Długowieczne gady Darwina
Żółwie słoniowe są jednymi z największych na Ziemi gadów należących do tego rzędu. Jeden ze znalezionych osobników mierzył 1,87 m i ważył ponad 400 kg. Zwierzęta znane są ze swojej siły i długowieczności, w sprzyjających warunkach mogą dożyć nawet 300 lat, choć takich przypadków nie odnotowywano. Dzięki dodatkowym kopiom genów żółwie słoniowe z Galapagos zwykle przeżywają ponad 100 lat i unikają nowotworów.
Głównymi przyczynami tego stanu rzeczy są: utrata siedlisk, wylesianie, osuszanie i zabudowywania dzikich terenów, wprowadzanie do przyrody inwazyjnych gatunków i celowe zabijanie gadów.
Żółwie słoniowe żyją na wyspach Galapagos i stanowiły dla autora teorii ewolucji, Karola Darwina, główny dowód zróżnicowania form zwierzęcych pochodzących od wspólnego przodka zajmujących odmienne wyspy i siedliska. Podobnie teoria zięb Darwina, czyli ptaków śpiewających, opisuje proces ewolucji i mówi o tym, że choć gatunki wywodzą się od wspólnego przodka przybyłego przed wiekami na Wyspy Galapagos, to przystosowały się do różnych warunków ekologicznych. „Ptaki te nie znają człowieka i uważają go za równie niewinnego jak ich współziomkowie, wielkie żółwie” – pisał Darwin.
Emeryci w polskich zoo. Niektórzy mają prawie 100 latPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
