Najem mieszkania, z wyłączeniem opłat administracyjnych i liczników, w październiku 2025 roku pochłaniał 55% zarobków mieszkańców Radomia, wynika z raportu Rankomat.pl i Rentier.io.

Źródło: Raport Rankomat.pl i Rentier.io.
Warszawa pozostaje najdroższym miastem dla najemców
Z danych wynika, że w ubiegłym miesiącu podobna sytuacja miała miejsce również w Lublinie, gdzie najem mieszkania stanowił 53% wynagrodzenia mieszkańców tego miasta.
Nieco lepsze, choć nadal wysokie wyniki odnotowano w Warszawie, Gdańsku i Bydgoszczy (51%) oraz we Wrocławiu (50%).
Najlepszy stosunek wysokości czynszu do zarobków na rękę odnotował z kolei Rzeszów, gdzie koszty związane z najmem w ubiegłym miesiącu stanowiły 34% zarobków.
„Nie opłaca się być najemcą w miastach, gdzie zarobki są zarówno niskie, jak i wysokie. Z jednej strony w Gdańsku i Warszawie zarabia się dużo, ale i najem kosztuje tam sporo, pochłaniając ponad połowę zarobków. Więcej niż 50% pensji trzeba przeznaczyć także w tańszych Radomiu i Lublinie, ale tam zarobki to niecałe 5 tys. PLN na rękę”, czytamy w raporcie.
Eksperci podkreślili, że liderem wysokich cen wciąż pozostaje Warszawa, gdzie wynajem 50-metrowego mieszkania w październiku, bez uwzględnienia opłat eksploatacyjnych, wyniósł 3889 PLN.
Najniższe koszty najmu odnotowano w Sosnowcu, gdzie średnia cena wyniosła z kolei 1905 PLN.
Rata kredytu przy 10-procentowym wkładzie własnym na mieszkanie o powierzchni 50 m kw. wahała się natomiast od 2055 PLN w Częstochowie do 4708 PLN w stolicy.
„Obniżki stóp procentowych nie sprawiły, że raty kredytu stały się niższe od miesięcznego najmu. Wyjątkiem są tylko 2 miasta – Radom i Szczecin. Jednak kredyt jest tam tańszy miesięcznie w przedziale 88-153 PLN”, przekazano.

Źródło: Raport Rankomat.pl i Rentier.io.
Zobacz również: Ceny nieruchomości biją Polaków po kieszeni. 58% ma problem z płatnością czynszu za mieszkania
Podaż mieszkań spada, wynika z danych. Ekspert wskazał powód
„Po letnich zwyżkach związanych ze startem roku akademickiego stawki najmu spadły. Jeszcze w sierpniu ceny za 1 m kw. najmu wahały się od 39 PLN w Częstochowie do 80 PLN w Warszawie. W październiku przedział w tym samych miastach wyniósł od 38 PLN do 78 PLN za metr”, przekazano w raporcie Rankomat.pl i Rentier.io.
W październiku średnie koszty najmu były o 1,3% niższe niż we wrześniu w 17 analizowanych miastach.
Największe miesięczne spadki odnotowano w Sosnowcu (-7,7%), Gdyni (-4,1%) oraz Białymstoku (-2,8%).
Eksperci podkreślili, że choć w ujęciu miesięcznym spadki widać niemal w każdym mieście, to w porównaniu do poziomów sprzed roku wciąż jest drożej w 13 z 17 badanych miast.
„Średnio w 17 miastach czynsz urósł o 1,7%, co jest oczywiście skutkiem wcześniejszych podwyżek. W sumie w 13 miastach wystąpiły podwyżki, a w 4 miastach spadki cen. Najbardziej podrożały Toruń (+11%), Bydgoszcz (+7,4%) i Rzeszów (+6,4%). Największe obniżki cen najmu zanotowały z kolei Sosnowiec (-11,1%), Białystok (-4,5%) i Katowice (-4,2%)”, stwierdzono.
Anton Bubiel, prezes Rentier.io przekazał również, że podaż mieszkań na wynajem spada, co widoczne jest po liczbie ogłoszeń na rynku.
„W październiku pojawiło się łącznie 26,8 tys. nowych unikalnych ofert najmu w 17 analizowanych przez nas miastach, podczas gdy we wrześniu było ich 36,5 tys. Oznacza to mocny spadek o 26,5% m/m po bardzo intensywnym wrześniu”, powiedział ekspert.
„Jednocześnie w ujęciu rok do roku liczba nowych ofert była praktycznie taka sama (–0,1% r/r), co sugeruje, że obserwujemy raczej sezonowe domknięcie 'szczytu studenckiego’, a nie strukturalne kurczenie się podaży”, dodał.

Źródło: Raport Rankomat.pl i Rentier.io.
Zobacz również: Drożyzna na rynku nieruchomości. Czynsze za mieszkania pochłaniają już 44% przeciętnego wynagrodzenia