PZU składa doniesienie na byłych prezesów. Firma twierdzi, że na nieudanej inwestycji w Ruch miała stracić nawet 58 milionów złotych. Na przełomie października i listopada zawiadomienia trafiły do prokuratury – ustalili dziennikarze RMF FM.




PZU zawiadamia prokuraturę w sprawie zakupu Ruchu. Miało stracić 58 mln zł


PZU twierdzi, że na nieudanej inwestycji w Ruch miała stracić nawet 58 mln zł (zdj. ilustracyjne)
/Shutterstock

  • Najważniejsze informacje znajdziesz na rmf24.pl.

Zawiadomienia dotyczą wyrządzenia szkody finansowej wielkich rozmiarów. Spółki złożyły doniesienia z artykułu 296, paragraf 1 i 3 Kodeksu Karnego.

Art.  296

§  1.  Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§  3.  Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 2 wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Jak wynika z zawiadomienia, obecne władze PZU twierdzą, że PZU i PZU Życie na kupieniu akcji Ruchu straciły po 29 milionów złotych każda, czyli razem 58 milionów. Dowodem w sprawie są robocze dokumenty z lat 2018-20, które po tej transakcji zostały w archiwach. Z nich wynika, że w całej transakcji mogło głównie chodzić o zwiększenie dotarcia przychylnej ówczesnemu rządowi prasy do małych miejscowości.

Ruch to sieć nieistniejących już kiosków, ale także dystrybutor gazet.

Z naszych ustaleń wynika, że w tej chwili prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komuś. Prezesami spółek PZU w tamtych czasach byli Paweł Surówka i Roman Pałac.

Straty na zakupie Ruchu miało ponieść nie tylko PZU, ale także częściowo należący do PZU Alior Bank, który na całość wyłożył jeszcze więcej, bo aż 210 milionów złotych.

Centrala PZU nie komentuje tego faktu, w przesłanym oświadczeniu możemy przeczytać, że:

Ze względu na obowiązujące PZU SA i inne podmioty Grupy PZU przepisy prawa, w tym tajemnicę postępowania przygotowawczego, nie komentujemy spraw prowadzonych przez organy ścigania.  

Wyjaśnienie i rozliczenie stwierdzonych nieprawidłowości zaistniałych w latach 2016-2023 pozostaje jednym z priorytetów PZU. W ramach obowiązujących procedur, w sposób ciągły i konsekwentny prowadzimy czynności mające na celu wykrywanie wszelkich nieprawidłowości, zarówno naruszających wewnętrzne regulacje, jak też przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Wobec ustalonych naruszeń w latach 2016-2023 podejmowane są czynności faktyczne i prawne, mające na celu doprowadzenie do stanu zgodności z prawem i obowiązującymi regulacjami w ramach Grupy PZU. Podmioty z Grupy PZU czynnie uczestniczą także w prowadzonych postępowaniach w charakterze strony pokrzywdzonej.