Jeśli Biało-Czerwone liczyły na dobre otwarcie mistrzostw świata, nie mogły trafić na lepszego rywala. Chiny to drużyna, która na ten turniej dostała się dzięki „dzikiej karcie”. W dodatku są jedną z najmłodszych ekip w stawce. Najbardziej doświadczoną jest obrotowa Xintong Jiang (35 lat). Jeszcze tylko dwie szczypiornistki przekroczyły 25. rok życia: bramkarka Chang Lu oraz Chan Liu.
Polki potrzebowały dłuższej chwili, aby wejść na właściwe tory. Pomogły im w tym same Azjatki, które zaczęły popełniać coraz więcej błędów własnych. Zupełnie tak, jakby to był taki znak młodości. O tym jednak wiedzieliśmy już przed meczem. To, że drużyna Yerime Sylli potrafi rzucić z drugiej linii również. Tym nas trochę zaskoczyły.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
Prawdziwe granie i kontrola nad meczem zaczęła się po kwadransie. Dobrze w polu czuły się: Katarzyna Cygan oraz wchodząca z ławki Joanna Granicka. W efekcie nasze panie prowadziły już 14:8. Czas, o który poprosił Arne Senstad, miał na celu zwrócenie uwagi na detale w rozgrywaniu akcji. A było co poprawiać, bo ze skutecznością mieliśmy pewien problem.
O fragmencie rywalizacji tuż przed przerwą lepiej nie mówić. Zanotowaliśmy ogromną niemoc, z której Polki nie potrafiły wyjść. Z pokaźnej przewagi pozostały tylko 3 bramki.
Po zmianie stron Polki wróciły do dyspozycji, jakiej należało tutaj oczekiwać. Dużo piłek kierowanych było na prawe skrzydło, a tam świetnie radziła sobie Magda Balsam. Właściwie jedyny problem sprawiała nam Chan Liu (7/7). Rozgrywająca Chinek zaskakiwała zarówno dobrym zwodem, jak i rzutem z wielu pozycji.
Mistrzostwa rozpoczęliśmy zgodnie z planem. Zwycięstwo nie było zagrożone, choć gra Biało-Czerwonych dawała do myślenia, zwłaszcza przed przerwą. Bierzemy to jednak na karb turnieju, w którym chcemy osiągnąć coś więcej, niż tylko wyjście z grupy. Dodajmy na koniec, że pewien jubileusz miała Aleksandra Rosiak, dla której celny rzut z 52. minuty był 200. w kadrze.
MŚ 2025 kobiet, gr. F, 1. kolejka:
Polska: Płaczek, Wdowiak – Olek 1, Kobylińska 3, Janas 3, Rosiak 2, Cygan 4, Balsam 9 (3/3), Głębocka, Pankowska 1, Granicka 2, Nosek 1, Michalak 4, Kochaniak, Uścinowicz 4, Nocuń 2.
Karne: 3/3.
Kary: 2 min. (Głębocka – 2 min.).
Chiny: Lu, Huang – Pan 3 (2/2), S. Zhang, Liang, Shi 4, C. Liu 7, Wei, Wang, Zhuo, P. Zhang 1, Y. Li, Qu 2, X. Liu 1, Z. Li, Y. Liu 2.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min. (Pan, Y. Li, Y. Liu – 2 min.).
Sędziowie: Bruna i Renata Correa (obie z Brazylii).