FC Barcelona była uznawana za faworyta, ale Deportivo Alaves nie dawało za wygraną. W pierwszej odsłonie na listę strzelców po stronie „Blaugrany” wpisali się Lamine Yamal oraz Dani Olmo, jednak wynik już w pierwszej minucie tej rywalizacji otworzył zawodnik gości, Pablo Ibanez.

Przyjezdni do samego końca walczyli o punkt na Camp Nou i stwarzali niebezpieczeństwo na połowie Katalończyków. Między słupkami Joan Garcia kilkukrotnie udanymi interwencjami ratował swoją drużynę.

ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

Emocje udzieliły się także członkom sztabu szkoleniowego FC Barcelony. W 69. minucie doszło do sporego zamieszania przy linii bocznej.

Jose Ramon de la Fuente podniósł się z ławki rezerwowych gospodarzy, głośno zgłaszając zastrzeżenia do pracy sędziego. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Sędzia Miguel Ortiz ukarał czerwoną kartkę trenera bramkarzy.

54-letni de la Fuente od połowy 2012 roku jest zatrudniony w Barcelonie – poza Hansim Flickiem, współpracował też z Tito Vilanovą, Gerardo Martinem, Ernesto Valverde, Luisem Enrique, Quique Setienem, Ronaldem Koemanem i Xavim. Od 2016 roku zgromadził już osiem czerwonych kartek.

FC Barcelona finalnie pokonała Deportivo 3:1. W doliczonym czasie gry Olmo skompletował dublet i postawił kropkę nad „i”.