Przeglądając instagramowy kontent Małgorzaty Rozenek, można odnieść wrażenie, że celebrytka „wygrała życie”. Egzotyczne podróże, pobyt w najlepszych hotelach i zakupy w ekskluzywnych butikach to dla „Perfekcyjnej” chleb powszedni, a gdy wakacje dobiegają końca i globtroterka powraca do ojczyzny, na miejscu na gwiazdę czekają zaproszenia na liczne imprezy.
Ostatnie tygodnie w przypadku Goni obfitowały w liczne wyjścia. Oprócz prapremiery książki Anny Pamuły „Partnerstwo” czy Balu Fundacji TVN „Nie jesteś sam” 47-latka nawiedziła też przedsięwzięcie magazynu „GQ”, który niebawem trafi na polski rynek.
Irena Kamińska-Radomska szczerze o relacjach z Małgorzatą Rozenek-Majdan: „Nie obserwuję. Relacji nie ma…”
Okazuje się, że w ten weekend celebrytka też się nie oszczędzała. Głodna wrażeń prominentka odhaczyła w sobotę kolejne wyjście, które wymagało od niej wystrojenia się niczym stróż w Boże Ciało. Rozenek zamieściła serię fotek „cykniętych” w windzie ekskluzywnego hotelu w Gródku nad Dunajcem.
Gonia odziała się w efektowną, czarną suknię z głębokim dekoltem, którą urozmaiciła kosztowną biżuterią. Jej przedłużone i zagęszczone włosy uczesane były w ciasny kucyk. Jak zwykle towarzyszył jej nieodłączny Radosław Majdan.
Wyglądają jak milion dolarów?