Słodkości i nie tylko 

Jeden z pracowników Biedronki pochwalił się na TikToku, co otrzymał w tegorocznej paczce świątecznej od swojego pracodawcy. Są to słodycze, a wśród nich migdały w czekoladzie, truskawki, banan w czekoladzie, krówki mleczne oraz wiśnie w czekoladzie. Wszystko biedronkowej marki premium. Nie jest to jednak główna część prezentu, jaki na święta otrzymali pracownicy marketu. 

Urządzenie warte kilkaset złotych 

Najbardziej zadowoleni pracownicy będą prawdopodobnie z drugiej, większej części paczki. W kartonowym pudle znajdą oni frytkownicę beztłuszczową Tefal. Dodatkowo każdy pracownik sklepu dostał zasilenie w wysokości 600 zł na zakupy w Biedronce lub sieci drogerii Hebe. Sama sieć zaznacza, że kwoty te różnią się niewiele w zależności od progu dochodowego i wynoszą od 610 do 670 zł. Jak podkreślił autor materiału, pracownicy liczą, że jak co roku od kilku lat, dostaną 1000 zł w bonach na zakupy do sklepu Biedronka.

Zobacz wideo

W Lidlu za te produkty zapłaciliśmy 42 zł. Czy w Biedronce zapłaciliśmy mniej?

Rekordowe wydatki na prezenty 

Wcześniej już pojawiały się informacje, że ten rok pod względem wydatków na prezenty ma być rekordowy. Pracownicy sieci Biedronka dostaną benefity na łączną kwotę 120 mln zł. Firma przeznaczyła 65 mln zł na paczki i 55 mln zł na e-kody. W sumie wydanych ma być 171 600 paczek, w tym 88 500 dla pracowników oraz 83 100 dla ich dzieci w czterech grupach wiekowych. Użytkownicy szybko policzyli, że popularny airfryer kosztuje około 400-500 zł. Wartość prezentów dla pracownika ma sięgać ok. 630 zł. Paczka dla każdego z dzieci tych pracowników ma osiągać wartość 360 zł. 

Czytaj także: „Niemal 40 tys. zł kary za złamanie nowych zasad. Uwielbiany kierunek mówi 'dość'”.

Źródła: Gazeta.pl, media.biedronka.pl, TikTok/lysolek001