• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Od 2021 r. na Białorusi 17 września, w rocznicę ataku ZSRR na Polskę, obchodzony jest dzień jedności narodowej. Według Mińska upamiętnia on „wyzwoleńczy marsz Armii Czerwonej” we wrześniu 1939 r. oraz „ponowne zjednoczenie ziem wschodniej i zachodniej Białorusi”. Aleksander Łukaszenko w trakcie swojego wystąpienia z tej okazji mówił o Polsce, przedstawiając własną wersję historycznych wydarzeń.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jakie obchody miały miejsce 17 września 2021 roku na Białorusi?
  • Co Łukaszenko powiedział o polskim panowaniu?
  • Jakie działania podejmuje Polska w odpowiedzi na sytuację na granicy z Białorusią?
  • Dlaczego MSZ odradza podróże na Białoruś?

— Bez względu na to, co dzieje się dzisiaj między Polską a Białorusią, nie uważamy za błąd, że przez wiele lat staraliśmy się żyć w pokoju z naszymi sąsiadami, nie rzucając im w twarz nieprzyjemnych faktów historycznych. Podczas gdy my myśleliśmy o przyjaźni, oni robili z nas podludzi i jawnych wrogów. W kulturze, w nauce i w mediach. W rezultacie oni wykształcili politykę, którą mamy dzisiaj — przekonywał dyktator.

Łukaszenko mówił dalej, że w białoruskich szkołach uczniowie od małego powinni uczyć się o „ciężkim piętnie, jakie polskie panowanie pozostawiło na ziemiach wyrwanych naszej Republice Radzieckiej”.

— Nasz naród musi wiedzieć, że Białorusini byli rabowani, podczas gdy etniczna Polska rozkwitała, że ​​nasze zasoby były eksportowane, a chłopi, którzy harowali za grosze, żyli w nędzy i pod groźbą bata. I ten bat spadał na każdego, kto próbował walczyć o swoją wiarę, język i kulturę — dodał.

— W umysłach naszych obywateli musi panować jasne zrozumienie tego, przez co przeszedł nasz naród — kompleksowa analiza tego, ile kosztowało nas uzyskanie niepodległości i komu zawdzięczamy sam fakt naszego istnienia — przekazał Łukaszenko.

Od 2021 r. Białoruś destabilizuje sytuację na granicy z Polską, kierując tam grupy nielegalnych migrantów z krajów Azji i Afryki. W odpowiedzi na te działania Polska rozbudowała system zabezpieczeń na granicy z Białorusią, a także pracuje nad dalszym ich wzmocnieniem na wypadek zagrożeń militarnych, m.in. w ramach projektu „Tarcza Wschód”.

Białoruski przywódca często wypowiada się o Polsce negatywnie i niezgodnie z prawdą. W tym tygodniu mówił m.in., że polskie władze od dawna „próbują prowokować Mińsk”, a jego głównym celem jako przywódcy Białorusi jest zapobieżenie eskalacji konfliktu z Polską.

Na początku września rzecznik MSZ Paweł Wroński przekazał, że resort dyplomacji stanowczo odradza podróże na Białoruś. — Nie jest to kraj demokratyczny, nie jest przyjazny Polsce, chciałbym, aby te ostrzeżenia były traktowane jak najbardziej poważnie — powiedział.