Prezydent Karol Nawrocki udał się w środę na Węgry, gdzie w Ostrzyhomiu wziął udział w spotkaniu prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej.
W miniony weekend polski przywódca zmienił program swojej wizyty na Węgrzech. Nawrocki zrezygnował ze spotkania z premierem Viktorem Orbanem. Powód? Niedawna wizyta szefa węgierskiego rządu w Moskwie i spotkanie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Gaz z USA. Nawrocki: Polska może być hubem
Karol Nawrocki uczestniczył w sesji plenarnej z udziałem prezydentów Czech, Słowacji i Węgier. Główne tematy rozmów to: współpraca energetyczna i gospodarcza, bezpieczeństwo regionu i sprzeciw wobec polityki Unii Europejskiej. Po spotkaniu przywódcy wygłosili oświadczenia dla mediów.
– Z każdych z panów prezydentów rozmawiałem o współpracy państw naszego regionu w zakresie dostarczania przez Polskę gazu ze Stanów Zjednoczonych. Polska może być hubem dla naszego regionu. Poczyniłem już wstępne ustalenia z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem – poinformował Karol Nawrocki. – Oczywiście mamy świadomość, że musi to być oferta konkurencyjna – dodał.
Prezydent: Oczywista mrzonka
– Przekonanie, że wojna na Ukrainie jest konfliktem wyłącznie pomiędzy Rosją a Ukrainą (…) jest oczywiście mrzonką – stwierdził polski przywódca. – Działania hybrydowe, ataki na infrastrukturę krytyczną, coraz bardziej zuchwałe, prowadzone przez służby rosyjskie w wielu państwach Europy, w tym także w Polsce. Nie będę przytaczał danych statystycznych, ale podzieliłem się ze swoimi kolegami tym, jak atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę czy wojna hybrydowa przy polskich granicach i ataki sabotażowe wpływają na funkcjonowanie państwa polskiego – powiedział.
Prezydent podkreślił, że wszystkie państwa uczestniczące w szczycie Grupy Wyszehradzkiej są „zwolennikami bycia w Unii Europejskiej”. – Ale demokracja polega na tym, że można korzystać z konstruktywnej krytyki, dialogu, dyskusji i po to jest Grupa Wyszehradzka, abyśmy mieli także odwagę i siłę powiedzieć naszym partnerom z Europy Zachodniej, że kwestie migracyjne, klimatyczne nam nie odpowiadają – mówił Nawrocki. – To nie jest narracja antyeuropejska, tylko narracja wynikająca z troski o nasze wspólne dzieło, jakim jest Unia Europejska – zaznaczył.
Czytaj też:
Miller: Nawrocki wszedł w pułapkę. Tylko innymi drzwiami