Ceniony ekspert kulinarny Tomasz Jakubiak był znany z występów w programach takich jak „MasterChef” i „MasterChef. Nastolatki”. We wrześniu 2024 r. ujawnił, że zmaga się z rzadkim nowotworem jelita i dwunastnicy. Mimo trudności, do końca walczył o zdrowie. Anastazja Jakubiak w poruszającym wywiadzie na łamach „Vivy!” wspomina, że w marcu, po otrzymaniu ostatnich wyników badań, jej mąż stracił pozytywne nastawienie.
Anastazja Jakubiak wspomina ostatnie chwile życia Tomka Jakubiaka
W rozmowie z magazynem „Viva!” Anastazja Jakubiak opowiedziała, że po otrzymaniu wyników badań Tomasz zdecydował się na wyjazd z domu, być może przeczuwając, że zbliża się koniec. Wybrał Grecję, gdzie lekarze przeprowadzili zabieg drenowania wody z organizmu. Tam Tomasz Jakubiak na chwilę odzyskał siły — zaczął chodzić i nawet ćwiczyć.
„Powiedział, że koniecznie musi wyjechać z domu. Może już wtedy czuł, że nadciąga koniec? Pojechał do Grecji. I znów poczuł się lepiej. Zdrenowali Mu tam wodę z organizmu, zaczął chodzić, trochę ćwiczyć. A potem znów poczuł się gorzej. Jak miał siłę, cieszyłam się, że może wziąć mniej środków przeciwbólowych, że przespał noc. Karmiłam się tymi chwilami, gdy było lepiej” — powiedziała Anastazja.
Tomasz Jakubiak stracił wolę walki. Choroba go wycieńczyła
Żona kucharza nie ustawała w poszukiwaniach nowych metod leczenia, wierząc, że uda się znaleźć rozwiązanie. Jednak Tomasz Jakubiak, zmęczony kolejnymi operacjami i długim procesem dochodzenia do siebie, pytał:
Ile jeszcze? Kolejna operacja? Dochodzenie do siebie. Kolejne dwa lata, zanim zacznę jeść, zanim się odbuduję
Anastazja odpowiadała mu:
Ale co znaczą dwa lata w perspektywie całego życia?
Mimo to dostrzegała, że jej mąż był już wyczerpany. Podkreśliła, że choć sama nie byłaby w stanie znieść takiego cierpienia, Tomasz Jakubiak wciąż gotował dla niej i ich syna, mimo że sam nie mógł próbować swoich dań.
„Czułam jednak, że jest już po prostu zmęczony. I rozumiem to, bo gdybym ja znalazła się na Jego miejscu, nie wytrzymałabym jednej trzeciej tego cierpienia, które spadło na Niego. Wiesz, że On nie jadł od października, a cały czas gotował dla mnie i dla Bąbelka? Nawet spróbować nic nie mógł. A i tak wszystko, co przygotował, było pyszne. Obłędne. Zawsze mówił, że gotuje emocjami” — wspomina żona Tomasza Jakubiaka w rozmowie z magazynem „Viva!”.
Choroba zmieniła Tomasza Jakubiaka
Anastazja Jakubiak przyznała, że choroba stopniowo odbierała jej mężowi wszystko. Zmieniła nie tylko jego wygląd, ale także podejście do życia. „Nabrał pokory i dystansu i wszystkim wszystko wybaczył” — wyznała. W trudnych chwilach stawiali na humor, choć prawdziwa radość stopniowo gasła.
My w chorobie dużo się śmialiśmy. Starałam się Go rozśmieszać, opowiadałam jakieś głupoty, ale ta nieudawana prawdziwa radość gasła powoli. A On przecież zawsze był moją siłą napędową. Za to ja wykreśliłam ze swojego słownika „zawsze” i „nigdy”
— dodała Anastazja.
Choć Tomasz Jakubiak odszedł, jego żona podkreśla, że pamięć o nim i jego pasji do gotowania pozostanie na zawsze w sercach bliskich.
Przed dniem Wszystkich Świętych żona Tomasza Jakubiaka zabrała głos. „Nie potrafię”
Żona Tomasza Jakubiaka otworzyła się na temat żałoby. „Wypada wszystko”
Zaskakujące słowa żony Tomasza Jakubiaka. To jej przypomina o mężu