3 grudnia 2025, 11:47

3 min.

Kosmonauta Oleg Artemjew został wycofany z załogi misji Crew-12, która wkrótce wystartuje na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Rosjanin miał naruszyć amerykańskie przepisy dotyczące bezpieczeństwa narodowego.

Oleg Artemjew, kosmonauta agencji Roskosmos.
Oleg Artemjew, kosmonauta agencji Roskosmos.

Autor. NASA

Portal The Insider poinformował, że 54-letni Artemjew miał dopuścić się złamania przepisów ITAR (International Traffic in Arms Regulations), które regulują obieg technologii o znaczeniu strategicznym. Z przekazanych informacji wynika, że doszło do tego w trakcie szkolenia w siedzibie firmy SpaceX, która odpowiada za przygotowanie misji Crew-12.

Roskosmos zaprzecza

Kosmonauta miał wtedy za pomocą prywatnego telefonu fotografować dokumenty firmy oraz elementy silników i innych systemów rakietowych, a następnie przesyłać je do Rosji. Sytuacja spowodowała wszczęcie międzyresortowego dochodzenia. Oleg Artemjew został usunięty ze składu misji Crew-12, a jego miejsce zajmie Andriej Fiediajew, który wcześniej brał już udział w misji Crew-6.

Rosyjska Agencja Kosmiczna (Roskosmos) przekazała, że zmiana w załodze wynika z przeniesienia Olega Artemjewa na inne stanowisko. „Bardzo trudno wyobrazić sobie sytuację, w której doświadczony kosmonauta mógłby nieumyślnie dopuścić się tak poważnego naruszenia” – skomentował rosyjski analityk lotów kosmicznych Gregory Trishkin. SpaceX i NASA nie wydały jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie.

Warto zauważyć, że Oleg Artemjew jest jednym z najbardziej doświadczonych rosyjskich kosmonautów. Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej spędził łącznie 560 dni podczas trzech długotrwałych misji. Ostatnia z nich, w 2022 r., przyniosła jednak wiele kontrowersji. Roskosmos opublikował wtedy zdjęcia Artemjewa i jego kolegów, trzymających flagi separatystycznych republik Donbasu. Spotkało się to z ostrą krytyką NASA i ESA, które słusznie zarzuciły Rosjanom wykorzystanie ISS do politycznej propagandy w trakcie wojny w Ukrainie.

Amerykańsko-rosyjska współpraca w kosmosie

Start misji Crew-12 będzie mógł odbyć się najwcześniej 15 lutego 2026 r. Na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej poleci dwóch astronautów NASA, których nazwiska nie zostały jeszcze podane, astronautka Sophie Adenot reprezentująca Europejską Agencję Kosmiczną, a także wspomniany Andriej Fiediajew z agencji Roskosmos. Załoga spędzi na ISS około sześć miesięcy.

Misje składające się z mieszanych załóg wynikają z porozumienia, które zostało zawarte na linii NASA-Roskosmos w lipcu 2022 r. Współpraca w tym zakresie ma zapewnić, że przynajmniej jeden kosmonauta lub astronauta będzie zawsze na pokładzie ISS, w „narodowej” części stacji, aby zapewnić poprawne funkcjonowanie.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna

Autor. NASA/ISS Research on X

Należy pamiętać, że ISS to system naczyń połączonych. Wszystkie części są ze sobą ściśle powiązane do tego stopnia, że brak jednego stanowiłby duży problem w dalszym funkcjonowaniu stacji. Być może pobyt astronautów wiązałby się z zagrożeniem życia. NASA i Roskosmos muszą zatem współpracować, szczególnie przed planowaną deorbitacją tego obiektu, pomimo geopolitycznych napięć na Ziemi związanych z wojną w Ukrainie.

Po zakończeniu funkcjonowania ISS NASA będzie współpracować z przemysłem przy stacjach komercyjnych, a Roskosmos przeniesie się na planowaną, krajową placówkę orbitalną ROS.