Rzecznik KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu kpt. Łukasz Nowak przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że strażacy otrzymali zgłoszenie przed godz. 19.


– Na miejscu pracują strażacy z grupy ratownictwa chemicznego z Opola i strażacy Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Kędzierzyna-Koźla – 15 zastępów wyposażonych w odpowiedni sprzęt do obsługi tego typu zagrożeń – poinformował kpt. Nowak.

Wyciek został opanowany


Jak przekazała straż pożarna, na szczęście nie było konieczności ewakuowania pracowników i mieszkańców okolicy.


– Pracownicy Elektrowni Opole zidentyfikowali wyciek kwasu z instalacji technologicznej – poinformował portal Wirtualna Polska Joanna Blewąska-Kołodziejczak, rzecznik prasowa PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.


Grupa podkreśla, że „wyciek został opanowany i zatrzymany w misie przechwytującej”. – Nie ma żadnego zagrożenia zarówno dla pracowników elektrowni, jak i dla środowiska. Elektrownia pracuje w sposób niezakłócony – tłumaczy Blewąska-Kołodziejczak, cytowana przez wp.pl.

Awarie w polskich elektrowniach. Pierwsze niepokojące sygnały


W 2022 roku w nowym bloku Elektrowni Jaworzno nastąpił ubytek mocy. Portal strefainwestorow.pl alarmował wówczas o kolejnych nieplanowanych wyłączeniach bloków innych elektrowni.


Jak wynika z informacji Towarowej Giełdy Energii chodzi o bloki znajdujące się w następujących obiektach: Połaniec, Opole, Kozienice, Turów. Uruchomiono w związku z tym rezerwę w postaci bloku Elektrowni Dolna Odra.


„To największe jednostki energetyczne w kraju. Tymczasem krajowy system energetyczny znalazł się na granicy blackoutu” – czytamy w serwisie. Blackout to określenie oznaczające wielkoobszarową awarię systemu energetycznego.


Czytaj też:
Dramatyczny list samorządowców do Tuska. „To przyniesie wiele dramatów ludzkich”Czytaj też:
Media: Jednej z największych elektrowni w Polsce może grozić awaria