Na początku 2023 roku Magda Linette sensacyjnie dotarła do półfinału Australian Open. Polka prezentowała się wybornie i liczyliśmy, że co rusz będzie wdzierać się do najważniejszych rund turniejów wielkoszlemowych.

Niestety Linette już więcej nie powtórzyła tego sukcesu. Szybko odpadała z AO, Ronald Garros, Wimbledonie czy US Open.

Duże zarobki

Ten sezon także nie należał do najlepszych. Wprawdzie w Miami pokonała faworyzowaną Coco Gauff i dzięki temu awansowała do ćwierćfinału (odpadła tam z Jasmine Paolini), ale to tak naprawdę jej największy sukces. W wielkoszlemowych turniejach odpadała już w pierwszym meczu.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

Mimo to tylko w tym roku zarobiła na kortach tenisowych 1,1 mln dolarów (około 4,1 mln zł), a w całej karierze udało jej się wygrać aż osiem mln dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje blisko 30 mln zł.

– Jesteśmy poznaniakami i wiemy, ile kosztuje sukces. To nie jest jak wygrana w Totolotku. To są lata pracy. Magda doskonale o tym wie. Zdaje sobie sprawę, że musi mieć rezerwę i pieniądze odłożone na wypadek kontuzji i tego, co będzie po karierze sportowej – powiedział ojciec Magdy Linette w rozmowie z serwisem wpoznaniu.pl.

– Mam ten luksus, że kiedy już tego potrzebuję, to jadę na takie wypasione wakacje. To tak naprawdę jedyna rzecz poza zakupami, na którą mogę sobie pozwolić. Dużo rzeczy mnie omija, bo często mnie nie ma albo już muszę wyjeżdżać na turniej. Dlatego, kiedy mogę, to chcę sobie zrobić taki prezent w postaci wakacji, żeby odpocząć, nagrodzić się za ciężką pracę i poświęcenie – mówiła jakiś czas temu tenisistka w rozmowie z tenisklub.pl.

Aktualnie Magda Linette zajmuje 55. miejsce w rankingu WTA.