- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
W piątek Sejm głosował w sprawie ponownego uchwalenia zawetowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o kryptoaktywach. Aby przyjąć ją ponownie i zarazem odrzucić prezydenckie weto, potrzebna była większość 3/5 głosów — finalnie koalicji rządzącej zabrakło 18 głosów do odrzucenia weta.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Dziennikarzom w Sejmie premier Donald Tusk powiedział, że sprawa ustawy o kryptoaktywach jest „paskudna”. Jego zdaniem nie było takiej sytuacji w Polsce od 1989 r. — Mamy do czynienia z bardzo groźnymi zjawiskami, gdzie są rosyjskie pieniądze, gdzie jest mafia (…). Pieniądze z tych bardzo groźnych dla Polski środowisk trafiały także na promocję polityczną — powiedział dziennikarzom.
- Co zapowiedział Donald Tusk w sprawie ustawy o kryptoaktywach?
- Dlaczego rząd nie chce negocjować z prezydentem?
- Jakie głosy były potrzebne do odrzucenia prezydenckiego weta?
- Czym premier określił sytuację z ustawą o kryptoaktywach?
Donald Tusk zapowiada: my i tak złożymy tę ustawę
Dodał, że ustawa, która „miała ukrócić możliwości tego działania, została zawetowana przez tych, którzy są jakoś podejrzanie blisko tych spraw”. — My i tak złożymy tę ustawę. Za chwilę. Nie mówię, że dziś, ale będziemy dalej namawiać prezydenta i PiS-owską opozycję, żeby nie robili tego, bo robią bardzo złą rzecz — stwierdził premier.
Spytany, czy rząd jest gotowy do negocjacji z prezydentem Karolem Nawrockim, by przygotować wspólny projekt, odparł, że „nie ma czasu”.
— My musimy mieć tę ustawę teraz, żeby zablokować złe scenariusze, żeby mieć narzędzia do kontroli tej sytuacji. Będę apelował, żeby bez zbędnej zwłoki natychmiast przyjąć po ponownym rozpatrzeniu tę ustawę — zadeklarował szef rządu.