• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Pod koniec października w Malezji podpisano porozumienie o zawieszeniu broni między Kambodżą a Tajlandią. Stało się to w obecności prezydenta USA Donalda Trumpa. Porozumienie miało zakończyć kilkumiesięczny konflikt graniczny. W ostatnich godzinach walki rozgorzały na nowo i obie strony obarczają się winą za ich wznowienie. Dziesiątki tysięcy cywilów po obu stronach spornej granicy zostało już ewakuowanych.

  • Dlaczego premier Tajlandii odrzucił negocjacje z Kambodżą?
  • Co stało się z porozumieniem o zawieszeniu broni w Malezji?
  • Jakie są skutki wznowienia walk między Kambodżą a Tajlandią?
  • Co premier Tajlandii powiedział o rozmowach z Donaldem Trumpem?

— Bronimy naszej suwerenności, ale nie wolno nam ujawniać informacji o prowadzonych działaniach wojskowych — przekazał premier Tajlandii w rozmowie z mediami, cytowany przez dziennik „Khaosod”.

Polityk stanowczo odrzucił sugestie zagranicznych dziennikarzy, że to Tajlandia zainicjowała atak.

— Nie będzie żadnych negocjacji. Od teraz Kambodża musi się podporządkować. Jeśli chcą zaprzestać walk, muszą zastosować się do decyzji Tajlandii — ogłosił Anutin Charnvirakul.

Zapytany o wspólną deklarację z Kambodżą z końca października premier natychmiast odpowiedział: „Nie ma żadnej. Nie pamiętam”.

Podczas konferencji Anutin Charnvirakul ogłosił, że nie rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem: — Nie. To sprawa między Tajlandią a innymi krajami — oznajmił.

Chwilę później zapewnił, że nie obawia się amerykańskich ceł.

Konflikt Kambodży i Tajlandii

Spór o przebieg granicy pomiędzy Tajlandią i Kambodżą to kolejna odsłona trwającego od ponad wieku konfliktu. Jego źródłem było porozumienie zawarte na początku XX w. między Syjamem (dawna nazwa Tajlandii) — wówczas jedynym państwem w Azji Południowo-Wschodniej, które nie było skolonizowane — a kolonialną Francją, na mocy którego wyznaczono linie graniczne. W późniejszych latach były one kontestowane przez Tajlandię.

Spór graniczny na terenach prowincji Surin w Tajlandii i Uddar Meanchey w Kambodży, szybko przerodził się w lipcu 2025 r. z wymiany ognia z broni ręcznej w ciężkie bombardowania w co najmniej sześciu lokalizacjach na odcinku liczącym ponad 200 km.

Pięciodniowa wojna została zakończona porozumieniem o zawieszeniu broni, wynegocjowanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa i premiera Malezji Anwara Ibrahima. W rozmowach uczestniczyli również obserwatorzy z Chin.

Więcej informacji wkrótce.